Gdański metropolita wcześniej mieszkał w Oliwie, w pałacu biskupim przy ulicy Cystersów. Teraz funkcjonuje tam jego biuro. Według dziennikarzy Radia Gdańsk, kilka dni temu arcybiskup wyprowadził się z Oliwy i przeniósł się na Orunię (dawne Stare Szkoty). Tam mieszka w budynku tuż przy kościele parafii pw. Św. Ignacego Loyoli. Co ciekawe, nigdy w historii diecezji, gdański zwierzchnik kościoła nie mieszkał poza Oliwą.
Tymczasem informacjom dziennikarzy zaprzecza ksiądz Henryk Kilaczyński, proboszcz Św. Ignacego.
- Nie wiem, dlaczego ukazały się takie doniesienia. Arcybiskup Głódź nie mieszka jeszcze na naszej dzielnicy. W budynku trwają prace remontowe. Dopóki wszystko nie będzie gotowe, o przeprowadzce nie może być mowy – mówi Kilaczyński.
Nie udało nam się dzisiaj skontaktować z gdańską Kurią Metropolitalną.
O przeprowadzce arcybiskupa Głódzia na Orunię mówiło się już od dłuższego czasu. Według nieformalnych informacji metropolita miał już kilka razy urządzać sobie dłuższe spacery po Oruni.
Zdaniem niektórych, taki, „nowy lokator” znacznie podniósłby prestiż dzielnicy. Sam arcybiskup Sławoj Leszek Głódź nie chce komentować przeprowadzki. Nie jest tajemnicą, że gdański metropolita jest trudno uchwytny dla mediów.