Położone przy ruchliwej ulicy Małomiejskiej jednopiętrowe budynki, chcąc nie chcąc, stanowią swoista wizytówkę dzielnicy. Jadący z południowych dzielnic Gdańska kierowcy, wjeżdżając na Orunię widzą od razu sznur niewysokich, zabytkowych, ustawionych w jednym rzędzie kamienic. Mające ponad sto lat budynki (Małomiejska 17-25, nieparzyste numery) swoją świetność mają już za sobą. Jeden z mieszkańców,z którym rozmawiałem określił to bardziej dosadnie: - Te budynki po prostu dogorywają.
Zabite i zamurowane deskami okna i drzwi, misz masz kolorów i materiałów budowlanych – to widok od frontu Małomiejskiej. Gorzej jest z tyłu – na podwórku wyburzono część komórek, a od tej strony okna, drzwi i elewacje prezentują się w opłakanym stanie. Zadbany ogródek przy jednym z budynków to chlubny wyjątek.
Dramatycznie wyglądają wnętrza zabytkowych kamieniczek. Popisane ściany, zniszczone schody, wybite okna, zamurowane drzwi, walające się cegłówki i butelki. W jednym z budynków ktoś na parterze rozłożył materac. - Musimy gonić ćpunów, bo sobie tu imprezy urządzają – mówią mi mieszkańcy.
Coraz mniej mieszkańców
Mieszkańcy, bo w takich warunkach wciąż żyją ludzie, choć robi się ich tutaj coraz mniej. - W tej klatce jest 6 mieszkań, ale zostaliśmy już tylko my. Innych eksmitowano za długi, albo za dewastacje – usłyszałem w jednym z budynków.
Nikt z moich rozmówców nie jest pewny, co dalej czeka ich mieszkania na Małomiejskiej. Jedni mówią o wyburzeniach i o konieczności przeprowadzki, drudzy prorokują, że miasto nie pozwoli na zrujnowanie zabytkowych kamienic.
Rozbiórka – nie, remonty – tak. Stan techniczny: zły
Agnieszka Kukiełczak, rzecznik Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych: - W chwili obecnej nie jest planowana rozbiórka tych budynków.
I na dowód tej tezy podaje informacje na temat ostatnich działań miasta. - W ostatnich latach we wszystkich budynkach dokonano wymiany instalacji elektrycznej, oraz w poszczególnych lokalach mieszkalnych, wykonywano również roboty kominowe oraz bieżącą konserwację i roboty zabezpieczające.
Urzędnicy nie ukrywają jednak, że kamienice na Małomiejskiej są w bardzo kiepskim stanie. - Budynki są wykwaterowywane ze względu na ich zły stan techniczny – przyznaje urzędniczka.
Małomiejska 17, 19,21, 23 i 25, wszystkie te adresy figurują w Gminnej Ewidencji Zabytków. Oznacza to, że ich ewentualna rozbiórka może nastąpić po wyrażeniu zgody przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Budynki na drodze... Nowej Małomiejskiej
A za rozbiórką budynków na Małomiejskiej (17-25) optują między innymi niektórzy przedstawiciele Biura Rozwoju Gdańska. Chodzi o przebieg Nowej Małomiejskiej. Ta będąca w planach miastach ulica ma łączyć aleje Havla i Nową Świętokrzyską z Nową Podmiejską, która z kolei będzie przechodzić wiaduktem nad torami kolejowymi.
Według wstępnych ustaleń, Nowa Małomiejska ma ominąć łukiem opisywane tu budynki (ulica „pójdzie” z tyłu budynków). Planiści z BRG wskazują jednak na inne rozwiązanie. - Gdyby wyburzyć te budynki na Małomiejskiej, łuk Nowej Małomiejskiej nie byłby potrzebny. Nowa Małomiejska przeszłaby przez teren dzisiejszych kamienic – usłyszeliśmy w BRG.
Ostateczny przebieg Nowej Małomiejskiej, a co za tym idzie los budynków na Małomiejskiej, będzie rozstrzygał się w tym roku.