Dawniej w Bramie Nizinnej stacjonowało wojsko, później zabytek przeznaczono na mieszkania. Po wojnie swoją siedzibę miało tutaj koło miłośników Esperanto, a później także szkoła plastyczna.
- Przychodzą do nas panie, które wspominają, że uczyły się tutaj malować obrazy. Plenery odbywały się na wale Bramy Nizinnej. Historia tego miejsca jest dla nas ważna, staramy się odkrywać jej tajemnice – mówi Andrzej Dębiec, założyciel kultowego dla żeglarzy Klubu Zejman, Klubu, który od ponad roku urzęduje właśnie w Bramie Nizinnej.
Wcześniej Klub istniał na Wyspie Spichrzów, gdzie cieszył się wielką popularnością szczególnie wśród żeglarzy. A że do gdańskiej mariny był przysłowiowy rzut beretem, na brak klienteli Zejman nie mógł narzekać.
Miasto wykłada kilka milionów złotych na Bramę Nizinną
Spichlerz był jednak w nader kiepskim stanie, właścicieli Klubu nie stać było na remonty. W sukurs przyszło miasto, które zgodziło się na wydzierżawienie Bramy Nizinnej i Klub Zejman przeprowadził się bliżej Oruni i Olszynki.
Tutaj miała miejsce swoista powtórka z rozrywki. XVII-wieczny zabytek dawno nie widział ekip remontowych i bez dużych pieniędzy trudno było mówić o skutecznym ratowaniu Bramy.
Miasto postanowiło jednak wyłożyć kilka milionów złotych i jeszcze w tym roku odbędzie się tutaj remont sklepienia, prace konserwatorskie elewacji, roboty izolacyjne oraz wymiana okien i drzwi.
CZYTAJ TAKŻE: Są pieniądze na remont Bramy Nizinnej. Samochody już tędy nie pojadą?
Za te pieniądze przeprowadzone zostaną również prace w podziemiach zabytku – po remoncie będzie można swobodnie przemieszczać się między kondygnacjami Bramy Nizinnej.
"Teraz jak przejeżdżają autobusy, Brama się trzęsie"
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Brama Nizinna zostanie zamknięta dla ruchu samochodów. Ruch zostanie skierowany na pobliski most kolejowy, który wymaga przebudowy. Taki scenariusz to dobra wiadomość dla Bramy Nizinnej.
- Teraz kiedy pod Bramą przejeżdżają autobusy, cały budynek się trzęsie – mówi Dębiec. - Gdy ruch zostanie skierowany na most kolejowy, chcemy zamknąć Bramę Nizinną zabytkową furtą (od strony centrum). A w tunelu urządzić główną salę klubową – dopowiada.
Brama powita gości... zabytkowymi wrotami
Zabytkowa furta, o której mówi założyciel Klubu Zejman przechodzi właśnie renowację. Jest wykonana z dębowych kłód, okuta ćwiekami kowalskimi, zachowały się też potężne zawiasy.
Co ciekawe, masywne wrota były już zamontowana na Bramie Nizinnej (oczywiście nie były wtedy zamykane).- Furta butwiała od soli, która była wysypywana na ulice. W latach 70. ubiegłego wieku brama została zdjęta i przeniesiona do pobliskiego blaszaka. Tam ją znaleźliśmy w bardzo opłakanym stanie, od razu powiadomiliśmy konserwatora zabytków – mówi Dębiec.
Brama Nizinna może stać się kultowym miejscem?
Również i wewnątrz Bramy Nizinnej szykują się zmiany. W sali głównej budynku zostaną odkute tynki, powstanie drewniana klatka schodowa, zniknie powstała już po wojnie boazeria.
Podwórko z lewej strony Bramy Nizinnej (patrząc od strony centrum Gdańska), tu gdzie obecnie jest wejście do Klubu Zejman zostanie... zasypane. Do murów będzie dochodził wał ziemny.
Mimo że wcześniejsza lokalizacja na Wyspie Spichrzów była dla Klubu lepsza, Dębiec przekonuje, że również i Brama Nizinna może stać się kultowym i odwiedzanym miejscem. - Kto będzie chciał, to znajdzie nas także tutaj. Ludzie już teraz spacerują wzdłuż Opływu Motławy, odrestaurowana Brama Nizinna jeszcze bardziej ożywi ten szlak – uważa.
Klub Zejman ma być otwarty codziennie. Planowane są tutaj cykliczne koncerty.
Dla nowych dzierżawców Bramy Nizinnej, ważna jest również historia tego zabytku. Chcą zorganizować serie spotkań, poświęconych „odkrywaniu tajemnic Bramy Nizinnej”. Pierwsze z nich miało miejsce wczoraj – prowadziła je Eliza Hadzińska, studentka, która przygotowała krótką prezentację na temat historii Bramy.
PRZECZYTAJ: Będzie nowy most na Starogardzkiej [WIZUALIZACJE, ZDJĘCIA]: Koniec z ruchem wahadłowym