O Martynie Winnickiej, studentce, która pokolorowała Orunię pisaliśmy TUTAJ.
Szczególnie na naszym fanpejdżu temat wzbudził wiele (głównie pozytywnych) emocji. Ludziom spodobała się Orunia w nowych, ostrych barwach, Orunia, która została poprawiona w popularnym programie Photoshop.
Zielone elewacje, niebieskie drzwi garażowe, żółte ciężarówki - na zdjęciach Martyny Orunia wygląda naprawdę nietypowo. Zapomniane i zniszczone miejsca jawią się dużo ciekawiej niż w rzeczywistości. Dla niektórych taka "rewitalizacja kolorem" to coś odkrywczego, ale są i tacy, którzy kręcą nosem. - Oruni przydałyby się rzeczywiste remonty, a nie pokolorowane zdjęcia - również i w taki sposób komentowano prace Martyny.
Studentka przygotowała wystawę swoich "sfotoszopowanych" zdjęć. Wcześniej fotografie można było oglądać w sopockim klubie Sfinks i gdańskim budynku ASP. Teraz przyszedł czas na Orunię.
Od 19 maja do końca czerwca (a może i dłużej) wystawę Martyny będzie można zobaczyć w oruńskiej Gościnnej Przystani. Wernisaż wystawy już 19 maja (czwartek) o godzinie 18.
Na wernisażu zobaczymy oczywiście autorkę wszystkich fotografii. Zdjęć będzie w sumie 150.
- Bardzo się cieszę, że moja wystawa zostanie nareszcie pokazana na Oruni, czyli na dzielnicy, gdzie "wszystko się zaczęło" - mówi Martyna. - Serdecznie zapraszam wszystkich w ten czwartek na wernisaż. Mam nadzieję, że zdjęcia się spodobają.