Na stole potrawy z różnych stron świata, a w tle (lub na pierwszym planie, zależy, co kto lubi bardziej) prezentowana przez zespoły muzyka z różnych krajów - można śmiało powiedzieć, że takiej imprezy w Gdańsku jeszcze nie było. Ba, można zaryzykować stwierdzenie, że takiego wydarzenia nie widział wcześniej cały Gdańsk.
Niedzielne przyjęcie z okazji Dnia Migranta, rozegra się w pięknej scenerii Parku Oruńskiego, w budynku przy ulicy Nowiny 2. Imprezę organizuje powołana kilka tygodni temu Rada Imigrantów.
Przypomnijmy, w Radzie zasiada 12 osób, z różnych krajów. Sa tu osoby z Czeczenii, Ukrainy, Uzbekistanu, Syrii, czy Tunezji. Można tu znaleźć przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów, czy członków Ligii Muzułmańskiej. Za swoją pracę w Radzie Imigrantów jej członkowie nie popierają wynagrodzenia. Instytucja ta ma doradzać prezydentowi Gdańska w sprawie imigrantów.
Teraz Rada postanowiła zorganizować przyjęcie na Oruni. W działaniach wspierają ich urzędnicy.
- Warto przyjść w niedzielę, i wziąć udział w tym wydarzeniu. Takie spotkania to czasami "wyjście poza naszą strefę komfortu", ale moim zdaniem, naprawdę warto poznawać w ten sposób innych ludzi - argumentuje Piotr Olech, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego w gdańskim magistracie.