Sekcja zwłok zamordowanej kobiety i biologiczna opinia ekspertów, zdaniem śledczych z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, nie pozostawiają wątpliwości, że mordercą 42-kobiety jest jej znajomy.
To 34-letni mężczyzna, którego policjanci zatrzymali w budynku, gdzie doszło do zabójstwa. Podejrzany w tej sprawie był pijany, funkcjonariusze, którzy chcieli go przesłuchać, musieli więc czekać aż wytrzeźwieje.
34-latek złożył już zeznania. - Mężczyzna nie przyznaje się do winy – informuje Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zdaniem śledczych, mężczyzna zabił 42-latkę, uderzając w jej głowę siekierą. I jak mówią prokuratorzy, mężczyzna chciał zabić swoją ofiarę.
Prokuratorzy wystąpili do sądu o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego. Za zabójstwo grozi od 8 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.