Nauczyciele walczą o dziesięcioprocentowe podwyżki płac. Żądają także utrzymania etatów, które mogą być zagrożone wraz ze wprowadzeniem reformy oświaty.
Dzisiejsze protesty organizuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nie wszystkie szkoły zdecydowały się na strajk.
Protesty odbywają się tylko w tych placówkach, gdzie wcześniej przeprowadzono tak zwane referenda strajkowe. Jeżeli w głosowaniach większość nauczycieli opowiedziało się za strajkiem, w takich szkołach zdecydowano się na strajk.
Chociaż są i wyjątki. W Gimnazjum nr 10 na Oruni przeprowadzono takie referendum i większość nauczycieli chciała strajkować. Jak informuje nas dzisiaj dyrektor placówki Jolanta Bocian, w Gimnazjum nr 10 wszyscy nauczyciele stawili się dzisiaj do pracy. - Nie ma strajku, nauczyciele zmienili swoją wcześniejszą decyzję – mówi.
Strajk odbywa się za to w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 5 przy ulicy Małomiejskiej. - 58 procent nauczycieli naszej placówki zdecydowało się wziąć udział w strajku. Mowa o 34 osobach – dla portalu MojaOrunia.pl wypowiada się Celina Stachowicz, dyrektor ZKPiG nr 5.
Strajkujący są w szkole, ale nie uczą dzisiaj dzieci. - Nauczyciele przebywają w specjalnie wyznaczonej dla nich sali lekcyjnej – tłumaczy Stachowicz.
Strajkują również nauczyciele w ZKPiG nr 6 na Oruni Górnej. Jak tłumaczono nam w sekretariacie placówki, dyrektor nie otrzymał jeszcze dokładnych danych od Komitetu Strajkowego, i nie był w stanie nam podać, ilu nauczycieli dzisiaj protestuje.
Nie ma żadnych protestów w Szkole Podstawowej nr 16 przy ulicy Ubocze, w Szkole Podstawowej nr 40, ani w CKZiU nr 2 przy ulicy Smoleńskiej. Takie informacje otrzymaliśmy od dyrekcji placówek.
Jak podaje Elżbieta Markowska, szefowa pomorskiego ZNP, w Gdańsku strajkuje dzisiaj kilkadziesiąt placówek szkolnych.