Pościg zakończył się w rejonie ulicy Sandomierskiej, gdzie radiowóz zajechał uciekającemu kierowcy drogę. - Alkomat wykazał, że 26-latek z Gdańska wsiadł za kierownicę auta będąc pod wpływem dwóch promili alkoholu, a dodatkowo nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania – informuje Lucyna Siewiert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
26-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Akcja miała miejsce w weekend. Gdańscy policjanci prowadzili wtedy wzmożone kontrole drogowe w całym mieście. Zatrzymano 14 nietrzeźwych kierowców. Jednym z nich był też 57-letni kierowca mitsubishi, który na Armii Krajowej jechał 125 km/h. Mężczyzna miał 0,6 promila alkoholu.
Za jazdę samochodem w nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień do kierowania oraz wysoka grzywna. Za prowadzenie samochodu pomimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień, grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.