- Na ulicy Okopowej w Gdańsku funkcjonariusz ruchu drogowego z komendy miejskiej zauważył 48-latka z Gdańska, który kierował citroenem. Policjant postanowił zatrzymać mężczyznę do kontroli ponieważ pamiętał, że w ciągu ostatnich miesięcy dwukrotnie podejmował wobec niego interwencję i wiedział, że 48-latek nie powinien kierować autem – informuje Lucyna Rekowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wezwany do zatrzymania kierowca również rozpoznał policjanta. Nie chciał jednak wdawać się w kolejną pogawędkę, z której już dwukrotnie wychodził jako przegrany. 48-latek zatrzymał auto i zaczął uciekać na piechotę w kierunku Starego Miasta. Po krótkim pościgu został zatrzymany na ulicy Długi Targ.
Kierowca i policjant zawarli tę nietypową znajomość kilka miesięcy wcześniej. Pod koniec grudnia funkcjonariusz zatrzymał mężczyznę, który na ulicy Podwale Grodzkie jechał o 67 km/h za szybko niż pozwalała na to dopuszczalna prędkość.
48-latek stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Ale już kilkanaście dni później mężczyzna znów wsiadł za kółko. Na Trakcie św. Wojciecha został zatrzymany przez tego samego policjanta. - Wsiadając ponownie za kierownicę auta mężczyzna złamał przepisy, czego skutkiem było przedłużenie okresu zatrzymania jego prawa jazdy do 6 miesięcy – tłumaczy Rekowska.
Teraz po trzecim zatrzymaniu 48-latkowi cofnięto uprawnienia do kierowania pojazdami. Będzie musiał ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy.