W dyskusji, która miała miejsce w Gościnnej Przystani brało udział kilkunastu mieszkańców Oruni. Gdański urząd był reprezentowany przez przedstawicieli Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska i Biura Rozwoju Gdańska.
W prezentacji urzędników, ale i w pytaniach mieszkańców przewijało się wiele wątków. Poniżej zamieszczamy najważniejsze informacje, które wczoraj podawali przedstawiciele magistratu.
Park Oruński
Jak informowali wczoraj urzędnicy, ostatni etap trwającej właśnie rewaloryzacji Parku Oruńskiego może zakończyć się jeszcze pod koniec wakacji. Park zostanie ogrodzony (od strony ulicy Nowiny), a w remontowanym właśnie budynku wozowni znajdzie się miejsce m.in. na toalety.
W przyszłości być może część budynku wozowni zostanie wykorzystana pod niewielką kawiarenkę, ale obecnie z racji projektowych obostrzeń jest to niemożliwe. Budynkiem wozowni będzie zarządzać Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych.
Na spotkaniu poruszono też temat wycinki drzew w Parku. Zostało potwierdzone, że w ostatnich miesiącach wycięto tutaj 177 drzew i dokonano ponad 400 cięć sanitarnych. W ramach swoistej rekompensaty oruński zieleniec doczeka się nowych nasadzeń. - Ten etap jeszcze przed nami. W sumie projekt zakłada blisko 250 nowych drzew, a także ponad 1500 krzewów – zapewniali przedstawiciele Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Ostatni etap rewaloryzacji, który zakłada m.in. budowę amfiteatru, kosztuje miasto 6 mln zł. Więcej na temat rewaloryzacji Parku Oruńskiego przeczytać można TUTAJ.
Park Schopenhauera
- Posiadamy opracowaną dokumentacją projektową i czynne pozwolenie na budowę. Sama realizacja inwestycji potrwa rok. Ale jej rozpoczęcie będzie możliwe dopiero po zabezpieczeniu finansowania całego projektu – tłumaczyła Agnieszka Zakrzacka, rzecznik DRMG.
Rewaloryzacja Parku Schopenhauera (zieleniec ten jest położony w rejonie ulicy Dworcowej, na tyłach Stacji Orunia) zakłada m.in. budowę fontanny, toalety, ekranów akustycznych, oświetlenia, systemu monitoringu, a także zaprojektowanie małej architektury.
Więcej na temat założeń całego projektu przeczytasz w naszym artykule (TUTAJ).
Przejazdy kolejowe na Oruni
W tym względzie urzędnicy nie powiedzieli wczoraj niczego nowego. Przedstawiciele magistratu narzekali na „trudne rozmowy” z PKP, gdzie kolejowa spółka nie chce sfinansować budowy bezkolizyjnego przejazdu na Oruni. Mieszkańcy przypominali, że kilkanaście lat temu, gdy dyskutowano o remoncie linii E-65, gdańskie władze nie lobbowały za budową takiego przejazdu. Przedstawiciele DRMG nie chcieli wczoraj tego komentować, i podkreślali, że reprezentują jednostkę miasta, która realizuje zlecone przez władze inwestycje.
Urzędnicy zapewniali wczoraj, że w mieście trwają prace nad kompleksowym projektem budowy kolejowych przejść na Oruni. Analizowane są różne miejsca, w których takie przejazdy (mogliby z nich korzystać piesi, a także mogłyby tędy przejeżdżać samochody osobowe) miałyby szansę powstać. Na ten moment projekt jest jeszcze niegotowy.
Więcej informacji znaleźć można TUTAJ.
Remont Traktu św. Wojciecha
Jak już pisaliśmy dzisiaj na naszym portalu, miasto potwierdziło, że w wakacje ruszy remont kolejnego odcinka Traktu św. Wojciecha. Mowa o odcinku od Zrembu do wiaduktu na Biskupiej Górce. Więcej informacji znaleźć można TUTAJ.
Remont Raduńskiej
Mieszkańcy krytykowali miasto za sposób realizacji ostatniego remontu Raduńskiej. Zwracano uwagę na kiepsko zaprojektowane miejsca parkingowe (pisaliśmy o tym TUTAJ) i usterki w nowej nawierzchni. W tej pierwszej sprawie przedstawiciele DRMG obiecali zgłosić się do GZDiZ i do konserwatora zabytków, by sprawdzić, czy „można coś jeszcze tutaj zmienić”.
Odnośnie co do wykonania remontu nawierzchni, wykonawca ma czas do połowy czerwca, by naprawić wszystkie zgłoszone podczas odbioru usterki.
Na spotkaniu urzędnicy obiecali też, że jeszcze w tym roku odbędzie się remont kolejnego i ostatniego już odcinka ulicy Raduńskiej (do mostku na wysokości wejścia do Parku Oruńskiego).
Rewitalizacja Oruni
Przyszła rewitalizacja Oruni obejmie także niektóre tereny „za torami”. Mowa o placu przy Związkowej i rejonie Placu Oruńskiego. Urzędnicy obiecali, że wszystkie propozycje będą konsultowane z mieszkańcami.
Na spotkaniu mieszkańcy Lipiec dopytywali, dlaczego ich kawałek dzielnicy nie został objęty planami rewitalizacyjnymi. Urzędnicy tłumaczyli, że obszar Lipiec nie spełniał niezbędnych wymogów, m.in. według unijnych wytycznych nie mógł on zostać zakwalifikowany jako teren zdegradowany.
Więcej na temat założeń przyszłej rewitalizacji Oruni pisaliśmy TUTAJ.