Południowy Gdańsk i okolice to obecnie jeden wielki plac budowy. Wszystko za sprawą trwających tutaj remontów. Pisaliśmy już o pracach na Niepołomickiej, Starogardzkiej, ale także na Trakcie św. Wojciecha i Małomiejskiej. Teraz do tej listy „dorzucamy” ulicę Świętokrzyską, gdzie drogowcy (na wysokości ulicy Porębskiego) realizują swoje prace.
Warto też dodać, że w najbliższych tygodniach rozpocznie się też przebudowa mostu na Starogardzkiej, a to oznacza kolejne utrudnienia dla kierowców.
Tak duże natężenie remontów to oczywiście dobra wiadomość (bo remonty i przebudowy są tutaj potrzebne), ale niektórzy mieszkańcy pytają, czy inwestycje można było nieco lepiej skoordynować.
Pisaliśmy już o tym, jak sprawa wygląda przy remoncie Starogardzkiej (odcinek na granicy Gdańska).
Wczoraj właśnie ws. inwestycji na Starogardzkiej radna Pruszcza Gdańskiego, Weronika Chmielowiec napisała na swoim Facebooku: „Niestety sytuacja od momentu zamknięcia drogi była fatalna. Do teraz nie ma jasnego oznakowania od Traktu i Niepołomickiej, że Starogardzka jest wyłączona. Zagubieni kierowcy szukali ucieczki przez Borkowo. Gubili się w nocy na nieoświetlonych drogach. Objazd przez Kasztanową był ustalony tylko dla mieszkańców, ale nie ma przekierowania reszty ruchu. Dzisiaj widziałam cysterny z mlekiem i całe mnóstwo innych aut pchających się do Borkowa. Do 1 w nocy odbierałam telefony, a wiadomości przychodziły hurtowo (...)”.
Mamy więc sytuację, że obie, równoległe do siebie "nitki" prowadzące z Traktu św. Wojciecha w kierunku południowych dzielnic Gdańska są remontowane. Mowa o Małomiejskiej (i później Świętokrzyskiej), a także o ulicy Starogardzkiej.
Może macie jakiś pomysł na inny objazd?