Jak podają organizatorzy happeningu, Łukasz ma za sobą 39 złamań kości w tym 14 złamań kręgosłupa.- Chłopczyk zabudowany jest plastikowym gorsetem, który podtrzymuje jego kręgosłup przed nieustannym miażdzeniem się wzajemnie kręgów - informują.
Okazuje się, że Łukaszowi może pomóc skomplikowana operacja, która ma zostać przeprowadzona w Ameryce. Jest duża szansa na to, że 11-latek będzie samodzielnie chodził, i nie będzie musiał korzystać z wózka inwalidzkiego. Być może będzie mógł też spełnić swoje marzenie, którym jest gra w piłkę nożną.
Na stronie ratujmylukaszka.pl czytamy: " (...) przed Łukaszem bardzo poważna i skomplikowana operacja kręgosłupa, która ma podnieść jego opuszczające się i miażdżące się wzajemnie kręgi, do tego długa rehabilitacja. Czas pobytu dziecka w klinice przewidziany jest na okres 4 miesięcy. Koszt leczenia kompleksowego oscyluje wokół kwoty 1 500 000,00 zł (miliona pięciuset tysięcy złotych)".
Jak widać, taka operacja i rehabilitacja dużo kosztuje, a rodzina Łukasza nie ma takich pieniędzy. Przedstawiciele szkoły i Fundacji postanowili wesprzeć Łukasza i zorganizować happening, na którym zostanie przeprowadzona zbiórka pieniędzy. Co waże, w zbiórkę już wcześniej zaangażowały się lokalne i ogólnopolskie media.
Oruński happening rozpocznie się 24 listopada (piątek), o godzinie 17 w szkole przy ulicy Ubocze.
W programie m.in:
- występ solistów formacji grupy BLITZ
- pokaz iluzjonisty p. Tomasza Jusza
- Występy zapaśników - Licytacje piłek podpisanych przez repezentację Polski
- licytacja zdjęć z podpisem p. Kuby Błaszczykowskiego
- licytacje obrazów
- występy artystyczne zespołu Sixtin oraz Gwiazdki 16-stnastki
- konkursy