Urzędnicy i wynajęci przez miasto planiści przyjechali wczoraj do Szkoły Podstawowej nr 16, by spotkać się z oruniakami. Tematem była kwestia budowy przejazdów bezkolizyjnych na Oruni.
Już kilka tygodni temu pisaliśmy na portalu o planach miasta, teraz urzędnicy postanowili spotkać się z oruniakami osobiście. W dyskusji wzięło udział ponad sto osób.
Wszystkie mapki z zaznaczonymi wariantami znajdziesz TUTAJ (mapy są na dole strony)
Czego dowiedzieliśmy się z wczorajszego spotkania?
1. Miasto zleciło opracowanie dokumentacji projektowej na budowę wiaduktu dla Nowej Podmiejskiej. Rozstrzygnięcie przetargu odbędzie się jeszcze w tym roku, najpóźniej w styczniu 2018 roku. Czas tworzenia dokumentacji potrwa około dwóch lat. Dopiero później (czyli najwcześniej w 2020 roku) będzie mogła ruszyć budowa przejazdu bezkolizyjnego dla ciągu Nowej Podmiejskiej.
WAŻNE: urzędnicy nie podali wczoraj terminu, kiedy budowa wiaduktu Nowej Podmiejskiej mogłaby się rozpocząć.
2. Miasto chce zbudować na Oruni wiadukt w ciągu Nowej Podmiejskiej i tunel w okolicy Równej.
3. Wynajęci przez miasto planiści w swoich analizach podzielili całą inwestycję na dwa etapy.
4. Etap pierwszy zakłada budowę estakady w ciągu Nowej Podmiejskiej i budowę tunelu w ciągu ulicy Równej. W ten sposób Orunia miałaby dwa przejazdy bezkolizyjne. Etap pierwszy zakłada także likwidację obecnych przejazdów kolejowych w ulicy Równej, Sandomierskiej i Smętnej. W zamian powstałyby przejścia podziemne w rejonie ulicy Sandomierskiej i Smętnej
5. Etap drugi zakłada likwidację przejazdu kolejowego w ciągu ulicy Niegowskiej i budowę przejścia dwupoziomowego w tym samym miejscu. Drugi etap zakłada także budowę tutaj nowego układu drogowego.
6. Część obecnych na wczorajszym spotkaniu mieszkańców sprzeciwiało się likwidacji przejazdu kolejowego w ciągu ulicy Niegowskiej. Ich zdaniem, nowe rozwiązania spowodują odcięcie tej części dzielnicy od reszty miasta. Urzędnicy podkreślali, że szczegółowe rozwiązania ws. przyszłego układu drogo-kolejowego w rejonie ulicy Niegowskiej będą jeszcze opracowywane
7. Dlaczego miasto chce likwidować obecne przejazdy kolejowe (Równa, Sandomierska, Smętna i Niegowska)? Szef gdańskiego Wydziału Programów Rozwojowych Maciej Dawidowski tłumaczył, że miasto stara się, by inwestycję sfinansowała kolej. A to będzie możliwe, jeżeli w założeniach cała modernizacja "poprawi bezpieczeństwo". Likwidacja obecnych kolizyjnych przejazdów (i zastąpienie ich bezkolizyjnymi) ma to bezpieczeństwo poprawić. W ten sposób, jak wyjaśniali urzędnicy, miasto będzie mogło uzyskać pieniądze na budowę przejazdów.
8. Mieszkańcy obawiają się, by nowe przejścia podziemne (Sandomierska, Smętna, Niegowska) nie wyglądały tak, jak wybudowane kilka lat temu tunele na Oruni. - Te przejścia przypominają bunkry, nikt tamtędy nie chce chodzić - komentowali oruniacy. Urzędnicy przyznali rację, że wybudowane przez PKP tunele "są okropne". W przypadku nowych przejazdów, ich wygląd będzie konsultowany z mieszkańcami już na etapie decyzji środowiskowych dla tej inwestycji, i później na etapie wydawania pozwolenia na budowę.