O fuszerce, na którą pozwolili urzędnicy pisaliśmy TUTAJ. Przypomnijmy, chodziło o budowę chodnika przy ulicy Gościnnej. Inwestycja została zrealizowana w ramach budżetu obywatelskiego, ale miasto nie konsultowało ostatecznych rozwiązań z autorką wniosku, szefową oruńskiej rady dzielnicy Agnieszką Bartków.
W rezultacie chodnik został zbudowany, ale nie z materiałów, które pierwotnie miały się tutaj pojawić. Chodnik powstał w listopadzie zeszłego roku, ale już kilka miesięcy później wykonawca rozbierał jego fragment i zastępował go innym materiałem. Przeciwko temu protestowała Bartków, ale bez skutku.
Dopiero po naszym tekście urzędnicy posyspali głowę popiołem i obiecali, że fragment chodnika na Gościnnej zostanie ponownie rozebrany, a w miejsce warstwy żywicznej pojawią się z powrotem płyty chodnikowe.
Urzędnicy dotrzymali słowa. Chodnik jest już gotowy. - Nareszcie, normalność wróciła - nie ukrywa radości Bartków.