Do zderzenia doszło dzisiaj po godzinie 15, na Trakcie św. Wojciecha, kilkaset metrów za skrzyżowaniem z Zaroślakiem, w kierunku Pruszcza. Najprawdopodbniej jeden z kierowców zatrzymał się na jezdni. Za nim stanął inny kierowca. Widać, że kolejne auto nie zdążyło wyhamować i uderzyło w samochody.
Potwierdza to w rozmowie z nami rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska. - W zdarzeniu udział wzięły cztery pokazdy. Kierowca audi zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, by przepuścić pieszego. Za nim prawidłowo zatrzymał się kierowca toyoty i kierowca volkswagena. Niestety kierująca samochodem marki Hyundai nie zdążyła wyhamować i uderzyła w pojazd przed nią.
A dalej potoczyło się to już na zasadzie domina i kolejne auta uderzały o siebie nawzajem.
Jak się dowiedzieliśmy, jedna z osób uczestniczących w zdarzeniu, poczuła się źle i musiała zostać przewieziona karetką do szpitala. Jeżeli okaże się, że odniosła poważniejsze obrażenia, policjanci zakwalifikują całe zdarzenie jako wypadek. W innej sytuacji całe zdarzenie zostanie potraktowane jako kolizja, a 44-letnia kobieta, która ją spowodowała, zostanie ukarana mandatem.
Policjanci informują, że wszyscy kierowcy uczestniczący w tym zdarzeniu, byli trzeźwi.
Jeszcze o godzinie 17 fragment jednego pasa w kierunku Pruszcza był zamknięty dla ruchu. Policjanci prowadzą tam swoje czynności.