- Urządzenia automatycznie włączają się przy temperaturze 25 stopni Celsjusza i wyłączają przy nagłej zmianie pogody. Ich zaletą jest delikatna wodna mgiełka, która orzeźwia i lekko nawilża - mówi nam Agnieszka Klugmann, rzecznik Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej.
"Mgiełki wodne" funkcjonują już m.in. w centrum Gdańska, a teraz jedno z tych urządzeń będzie działać także na Oruni. Zamgławiacz będzie stał przy placu zabaw w Parku Oruńskim.
Urządzenie jest właśnie montowane, a urzędnicy informują nas, że dzisiaj ma być jego odbiór. Jeżeli wszystko będzie w porządku, to zamgławiacz będzie już dzisiaj działał.
Klugmann mówi nam, jak działa urządzenie. - W drewnianych żaluzjach ukryte są dysze wodne tworzące wokół tej instalacji, wilgotny mikroklimat. Po zmroku, za wydobywającą się z urządzenia wodą podąża światło, tworząc ciekawe obrazy – podświetlane obłoki mgły wodnej. W urządzeniach zastosowano ogniwo fotowoltaiczne, połączone z akumulatorem żelowym, co pozwala na około 10 godzin pracy instalacji podświetlającej zamgławiacz, bez dodatkowego źródła zasilania.
Zamgławiacz na Oruni realizowany jest w ramach budżetu obywatelskiego, a projekt, który w głosowaniu okazał się zwycięski, zgłosiła szefowa Rady Dzielnicy "Orunia-Św.Wojciech-Lipce" Agnieszka Bartków.
- Bardzo się cieszę, że "mgiełka wodna" stanie w Parku Oruńskim. Jeszcze raz chciałabym podziękować wszystkim, którzy oddali głosy na ten projekt w budżecie obywatelskim - mówi nam Bartków.