Mężczyznę na gorącym uczynku zatrzymał ochroniarz jednego ze sklepów na Chełmie. Złodziej próbował wynieść alkohol.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, dowiedzieli się, że to nie pierwsza taka interwencja pracowników sklepu. Złodziej był dobrze znany obsłudze i regularnie próbował wynosić ze sklepu napoje alkoholowe. Teraz jednak udało się go złapać, a pod lupę wzięli go śledczy.
Nagrania monitoringu pokazały, że ten sam mężczyzna już wcześniej okradał ten sklep, a dalsze śledztwo wykazało, że złodziej miał też "gościnne występy" na Oruni. Tam również kradł alkohol z marketu tej samej sieci. Policjanci twierdzą, że mają dowody, że takich kradzieży było przynajmniej 12.
- Najprawdopodobniej ten 24-latek uczynił sobie z kradzieży tego rodzaju towaru stałe źródło dochodu. Wysokoprocentowe trunki sprzedawał za cenę o wiele niższą niż na sklepowych półkach - mówią policjanci.
Mężczyzna już wcześniej był karany za kradzieże. Teraz odpowie za kolejne, których dopuścił się w warunach recydywy. Grozi mu wyższa kara więzienia, zamiast pięciu lat, może spędzić za kratkami nawet 7,5 roku.