Niestety nie mamy dobrych wieści dla wszystkich, którzy chcą, aby na Oruni swój sklep wybudowała „Biedronka”. W najbliższym czasie tutejsi klienci będą musieli robić zakupy w innych miejscach.
O tej ostatniej zrobiło się na Oruni głośno już wcześniej. Jeszcze w 2009 roku opublikowaliśmy na łamach naszego portalu artykuł o przyszłych planach inwestycyjnych jednej z firm. Chodziło o Jeronimo Martins Dystrybucja – właściciela sieci sklepów Biedronka.
W sierpniu 2009 roku firma ta wystąpiła do miasta o pozwolenie na budowę marketu na terenie Oruni. Udało nam się poznać również przyszłą lokalizację sklepu – miał to być placyk położony przy Trakcie św. Wojciecha 207. Wniosek nie zyskał jednak akceptacji urzędników. Zdaniem tych ostatnich, inwestor nie dopełnił w nim szeregu formalności. Firma została poproszona o uzupełnienie dokumentów.
Dwa miesiące później, 30 września JMD złożyła kolejny wniosek o pozwolenie na budowę. I ponownie, zdaniem urzędników, nie spełniał on wszystkich kryteriów. 4 listopada gdański Wydział Architektury wysłał do firmy pismo z prośba o uzupełnienie dokumentów. I od tego czasu projekt „Biedronka na Oruni” pozostaje w tym samym miejscu.
- Inwestor nie przesłał nam już poprawionego wniosku. Od listopada 2009 roku nic z tą inwestycją się nie dzieje – informuje Anna Dobrowolska z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Przedstawiciele firmy JMD nie potrafią odpowiedzieć, czy nadal są zainteresowani budową marketu na Oruni.
- W tej chwili nie dysponujemy na ten temat informacjami, którymi mógłbym sie podzielić – tajemniczo odpowiada nam Paweł Tymiński, rzecznik Prasowy JMD SA.
Wygląda na to, że mieszkańcy Oruni, którzy chcą, aby „Biedronka” zawitała do ich dzielnicy muszą w tym przypadku obejść się smakiem. Chyba, że zorganizują jakąś wspólną kampanię na rzecz „budowy Biedronki na Oruni”. Telefon do mieszczącego się w Warszawie głównego biura JMD: 22 351 30 00, e-mail: bok@biedronka.eu.