Dwudaniowy obiad trafia każdego dnia do 30 mieszkańców Oruni, Lipiec i Św. Wojciecha, a także do 20 ludzi z Wrzeszcza. Posiłki otrzymują starsze i schorowane osoby, które w tym przypadku nie muszą płacić za dostarczane im do domu obiady.
Akcją zawiaduje Gdańska Fundacja Innowacji Społecznej, na Oruni znana m.in. z prowadzenia restauracji w zabytkowej kuźni i Domu Sąsiedzkiego "Gościnna Przystań". I właśnie pracownicy "Gościnnej" osobiście rozwożą posiłki do potrzebujących.
Taka pomoc trafia do najbardziej potrzebujących mieszkańców dzielnicy. Lista takich osób została stworzona przy udziale Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, ale też dzięki ludziom z Gościnnej Przystani, którzy już wcześniej prowadzili społeczne akcje w dzielnicy i znają tę część Gdańska i jej potrzeby niemalże jak własną kieszeń.
Inicjatywa nie byłaby możliwa dzięki sponsorom. Tutaj na wysokości zadania stanęła Gdańska Fundacja Rozwoju Gospodarczego, która opłaca koszt przygotowania 50 obiadów dziennie.
50 osób będzie otrzymywało darmowe posiłki do swoich domów aż do końca kwietnia. Nie jest jednak wykluczone, że taka pomoc będzie trwała dłużej. Wszystko zależy od tego, jak będzie rozwijała się sytuacja wz. z pandemią. Nie jest tajemnicą, że właśnie starsze i schorowane osoby są w czasach epidemii szczególnie narażone na działanie koronawirusa. Taka pomoc może dosłownie ratować czyjeś życie.
Co ważne, obiady przygotowuje So Stay Hotel, która działa na ul. Kartuskiej, a która również prowadzona jest przez ludzi działających w "oruńskiej" Fundacji Innowacji Społecznej.
Akcja jest więc podwójnie ważna - podkreślają w rozmowie z nami przedstawiciele Fundacji Innowacji Społecznej.
Po pierwsze, co zostało już opisane wyżej, akcja trafia do najbardziej potrzebujących. Ale po drugie, wspiera też lokalnych przedsiębiorców (pieniądze za obiady trafiają do So Stay Hotel), którzy w czasach pandemii mają mocno utrudnione zarabianie na życie.