W tym roku spływ odbędzie się w dniach 22.07-28.07.
- Będziemy płynęli rzeką Brda. Wyjazd na spływ to niesamowita przygoda, okazja do poznania ciekawych osób, oderwania się od codzienności i przeżycia nowych przygód. Każdy dzień jest inny, codziennie śpimy w namiotach w nowym miejscu, sami gotujemy na ognisku, pływamy w rzece, łowimy ryby - mówią przedstawiciele Domu Sąsiedzkiego "Gościnna Przystań.
To właśnie w Gościnnej Przystani od lat funkcjonuje Klub Młodych "Wataha", który skupia kilkanaście osób z Oruni. W wakacje dzieciaki jadą na tradycyjny spływ kajakowy. A wcześniej (to już taka tradycja) zbierają pieniądze na opłacenie wyjazdu. W tym roku jest tak samo.
Na opłacenie spływu kajakowego dla kilkunastu osób potrzeba około 10 tysięcy złotych.
- Rada Dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce, której jesteśmy ogromnie wdzięczni dofinansowała spływ w kwocie 5 tysięcy złotych. Nieco pieniędzy dołożą też rodziny uczestników z Klubu Młodych. Niestety wciąż brakuje nam środków by opłacić całą kwotę - mówi portalowi MojaOrunia Karolina Felczak, koordynator i wychowawca w Klubie Młodych "Wataha".
Młodzi i wychowawcy z Gościnnej Przystani wpadli na pomysł szycia i sprzedawania maseczek. - Głównie chodzi nam też o to, by to młodzież sama się zaangażowała. By młodzi zebrali jak najwięcej pieniędzy, by solidnie zapracowali na swoje wakacje - wyjaśnia Felczak.
Kolejnym pomysłem jest zbieranie puszek. - Ponownie przed Domem Sąsiedzkim postawiliśmy dużą beczkę, do której zbieramy puszki. Młodzi wspólnie z wychowawcami zbierają także puszki samodzielnie. Jeżeli uda nam się pojechać na spływ kajakowy, na pewno będzie to także wielka zasługa każdego, kto zechce się przyczynić do zrealizowania wakacyjnego wyjazdu dla młodzieży z Gdańskiej Oruni - podkreśla nasza rozmówczyni.