Ta historia może podciąć skrzydła wszystkim, którzy wierzą w zasadność budżetu obywatelskiego. I wierzą, że warto w nim głosować.
W 2017 roku projekt wieży widokowej w Parku Oruńskim zdobył w budżecie obywatelskim blisko cztety tysiące głosów. Wniosek okazał się zwycięski, a to obligowało miasto do jego realizacji. Mówiąc prościej: wieża widokowa w Parku Oruńskim miała powstać do 2019 roku. I miała zostać zrealizowana z budżetu miasta.
Tak się nie stało.
Urzędnicy zdecydowali się na zmianę lokalizacji wieży. Według złożonego do budżetu obywatelskiego projektu, wieża widokowa miała powstać na terenie Góry Glinianej w Parku Oruńskim. - Miejsce to znajdowało się na terenie zagrożonym ruchami masowymi oraz osuwiskami - tłumaczyli nam w styczniu tego roku gdańscy urzędnicy.
Konieczne więc było przeprowadzenie badań geologiczno-inżynierskich. - W tym celu ogłoszono zapytanie ofertowe na wykonanie takich badań, lecz jedyna oferta opiewała na kwotę około 120 tys. złotych, co znacznie przekraczało budżet, którym dysponowano - wyjaśniali urzędnicy.
Problemem było również stworzenie drogi technologicznej do nowej wieży. Jak tłumaczyli przedstawiciele magistratu, po jednej stronie były osuwiska, po drugiej - tereny prywatne.
Zdecydowano się na zmianę lokalizacji wieży. Ostatecznie zdecydowano, że wieża widokowa stanie w Parku Oruńskim, w okolicy obecnej "świątyni nietoperzy", czyli w rejonie Zbiornika Wody Stara Orunia.
W styczniu przedstawiciele Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska mówili: - Obecnie uzyskiwane są warunki techniczne dla oświetlenia dojazdu i dojścia oraz terenu wieży widokowej. DRMG wystąpiło o wytyczne do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. W styczniu ogłoszone zostanie postępowanie ofertowe na dokumentację projektową.
Wydawało się, że z opóźnieniem, ale jednak wieża w Parku Oruńskim powstanie.
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że jest kolejne duże opóźnienie. Teren ten miał zostać wpisany do obszaru Natura 2000, a to oznacza, że nie można tutaj budować tak wysokich obiektów. W założeniu wieża ma mieć około 20 metrów wysokości.
Jest już pewne, że wieża nie powstanie w tym roku. Urzędnicy potwierdzają nam tę informację. Gdy pytamy o szczegóły, magistrat obiecuje nam przygotować stosowną odpowiedź. Gdy tylko ją otrzymamy, zamieścimy kolejny artykuł.
Zdenerwowania nie ukrywa wnioskodawczyni budowy wieży widokowej Sky Orunia. To szefowa Rady Dzielnicy "Orunia-Św.Wojciech-Lipce", Agnieszka Bartków. Obiecuje nam, że w tym tygodniu da nam obszerny komentarz i przedstawi swoje stanowisko.
Poprosimy też o komentarz radnych z okręgu wyborczego, w którym znajduje się Orunia.
Do tematu wrócimy.