- Policjanci podczas swojego patrolu zauważyli, że na jednej z ulic w rejonie przejazdu kolejowego na Oruni brakuje pokrywy studzienki kanalizacyjnej. Zatrzymali auto i zabezpieczyli miejsce zdarzenia - tłumaczą portalowi MojaOrunia przedstawiciele gdańskiej policji.
Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdy ktoś przechodząc przez ulicę nie zauważył otwartej studzienki. Policjanci czekali na przyjazd miejskich służb. Trwa wyjaśnianie sprawy. Najprawdopodobniej pokrywa studzienki została ukradziona przez kogoś, kto chciał sprzedać ją na złom.
Na portalu pisaliśmy już o takich nieuczciwych złomiarzach. Złodzieje potrafili kraść tory z nieużywanej już linii kolejowej na ulicy Mostowej, odpiłować lampę z Sandomierskiej, albo ukraść drzwi wejściowe w budynkach Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.