Teraz jest czas w Gdańsku, kiedy rady dzielnic decydują w głosowaniu na co wydać pieniądze.
Przypomnijmy, każda z 35 rad dzielnicy dysponuje własnym budżetem, a pieniądze pochodzą z budżetu miasta. Wysokość budżetu rady uzależniona jest od liczby mieszkańców i frekwencji w ostatnich wyborach.
W ostatni piątek o budżecie dla swojej dzielnicy dyskutowali radni z Oruni, Lipiec i Św. Wojciecha. Tu ważna informacja: nie są to radni miasta, a radni dzielnicy, których jest łącznie 15.
W tym roku budżet rady dzielnicy Orunia-Lipce-Św.Wojciecha wyniósł ponad 230 tys. zł, ale radni dysponowali jeszcze niewykorzystanymi środkami z 2019 i 2020 roku. Łącznie więc w tym roku budżet zamknął się w sumie blisko 300 tys. zł.
Z tej sumy radni przeznaczyli w tym roku ponad 133 tys. zł na inwestycje, 80 tys. zł na wsparcie lokalnych szkół i przedszkoli i blisko 80 tys. zł na tzw. inwestycje miękkie. Na zdjęciach do niniejszego artykułu widać propozycje w tegorocznym budżecie.
Z inwestycji z budżetu rady zostanie sfinansowany m.in. pierwszy etap budowy placu zabaw na Przybrzeżnej, wyniesienie skrzyżowania ul. Bocznej z Żuławską, 10 tablic wjazdowych z nazwą dzielnicy, lampa solarna w Lipcach. Radni już tradycyjnie dofinansują też lokalne imprezy, takie jak festyn w Parku Oruńskim, Gwiazdkę na Oruni, festyn w Św. Wojciechu i sportowe wydarzenie Smocze Łodzie.
Blisko 50 tys. zł pochłoną też zajęcia integracyjne dla seniorów, dzieci i młodzieży.
- Budżet rady dzielnicy jest wciąż bardzo mały w stosunku do potrzeb, jakie mamy na dzielnicy. Jest to zaledwie ułamek tego, co chcielibyśmy, aby na dzielnicy się zadziało. Dlatego walczymy często o realizację inwestycji w Budżecie Obywatelskim i składamy wnioski co roku do BPI - mówi portalowi MojaOrunia.pl Agnieszka Bartków, szefowa rady dzielnicy "Orunia-Lipce-Św.Wojciech".