W ostatnim czasie poziom wody w Kanale Raduni jest dużo niższy niż zwykle. Ta swoista „susza” ma potrwać jeszcze kilka dni. Jaka jest jej przyczyna?
- Coś dziwnego dzieje się w Kanale Raduni. Na wysokości ulic Podmiejskiej i Brzegi nie ma w nim prawie wody. Widok jest naprawdę niecodzienny – opisywała pani Monika.
Rzeczywiście, szczególnie na tym odcinku widać, że poziom wody w Kanale jest obecnie bardzo niski. Można tu zaobserwować charakterystyczne wysepki - usypiska „mułu” (pracownicy Gdańskich Melioracji nazywają je „stożkami”) i trochę, do tej pory niewidocznych dla oka śmieci.
To jeszcze nie przebudowa Kanału
Niektórzy z okolicznych mieszkańców „suszę” starają się tłumaczyć następująco:
- Może wreszcie ruszają z przebudową Kanału? Kiedyś byli u nas urzędnicy i mówili, że w tym roku prace mają się rozpocząć. To może dlatego jest tak sucho? – zastanawia się pan Mirosław, mieszkaniec pobliskiej kamienicy przy Trakcie Św. Wojciecha.
Okazuje się jednak, że mająca zostać zrealizowana w ramach programu: „kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław” przebudowa Kanału Raduni rozpocznie się najwcześniej za kilka miesięcy, zakończy w 2013 roku.
- Uzyskano już prawomocne pozwolenie na budowę oraz ogłoszono przetarg na wybór wykonawcy robót. Podpisanie umowy z wykonawcą robót będzie możliwe po potwierdzeniu uzyskania dofinansowania unijnego, tzn. po podpisaniu umowy o dofinansowanie z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – informuje Magdalena Kuczyńska z Biura Prasowego Urzędu Miasta Gdańska.
Wszystko przez deszczową kanalizę
Obecnie żadne roboty nie są tutaj jeszcze wykonywane. Gdzie więc leży przyczyna tak niskiego poziomu wody w Kanale Raduni? Zagadkę wyjaśnia Andrzej Chudziak, zastępca dyrektora Gdańskich Melioracji.
- Od kilku dni zrzut wody przez Elektrownie Pruszcz 1 wygląda inaczej niż zwykle. Ma to związek z trwającą obecnie budową wylotu kanalizacji deszczowej przy ulicy Raciborskiego. Teraz po prostu mniej wody płynie w Kanale. A w związku, że nie ma opadów i potoki nie zasilają Kanału, mamy tutaj taki, a nie inny poziom wody.
W przeciągu kilku dni prace mają się zakończyć. Wówczas stan wód w Kanale Raduni powinien wrócić do swojego normalnego poziomu.
Bo ze "stożkami" to jest tak...
Chudziak tłumaczy również, dlaczego na niektórych odcinkach Kanału pokazało się obecnie tak dużo „wysepek”.
- Należy pamiętać, że Kanał Raduni ma nieduży spadek. Woda nie płynie tutaj szybko. I w miejscach, gdzie są wyloty potoków, czy kanałów deszczowych, tworzą się usypiska nanoszonego z całej zlewni gruntu.
I dodaje:
- Takie „stożki” są regularnie usuwane.
A kiedy można spodziewać się tutaj kolejnej wizyty „ekip czyszczących”?
- W tym roku rozpocznie się przebudowa Kanału Raduni. W ramach tych prac będą także czyszczone wszystkie usypiska – odpowiada Chudziak.
O przebudowie Kanału Raduni pisaliśmy tutaj.