Mowa o terenie położonym po lewej stronie ulicy Wilanowskiej (jadąc w kierunku alei Havla). W ostatnich latach ten kilkuhektarowy teren, położony na styku Chełmu i Ujeściska, miejsce wykorzystywane dawniej jako wojskowy poligon, doczekał się kilku ważnych inwestycji.
Zagospodarowano tutejszy zbiornik retencyjny, wybudowano ścieżki, lampy, ustawiono ławki, kosze na śmieci, wybudowano schody. Powstało boisko, wybieg dla psów, urządzenia zabawowe.
Pod ulicą Wilanowską przekopano też tunel na drugą stronę Jaru Wilanowskiego. I również tę część zabudowano drobnymi inwestycjami - pojawił się plac zabaw, siłownia napowietrzna, altanki.
Inwestycje (niektóre z budżetu obywatelskiego) się opłaciły – w miejscu tym roi się od spacerowiczów, biegaczy, a nawet wędkarzy. Dla wielu mieszkańców południowego Gdańska teren ten jest ważny i nic dziwnego, że w ostatnim czasie w ramach budżetu obywatelskiego zgłaszane są kolejne pomysły na jego ulepszanie.
W 2019 roku w budżecie obywatelskim w Gdańsku najwięcej głosów zebrał pomysł budowy skateparku w Jarze Wilanowskim (niepodal boiska). Po dwóch latach miasto ogłosiło przetarg.
W lipcu odbyło się otwarcie ofert. Zgłosiła się tylko jedna firma. Wykonanie pierwszego etapu inwestycji firma wyceniła na blisko 820 tys. zł.
Problem w tym, że miasto przygotowało na taką inwestycję o 100 tys. zł mniej w budżecie. W tym tygodniu magistrat podjął decyzję o unieważnieniu przetargu.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy inwestycja się rozpocznie.