Doszczętnie spłonął osobowy mercedes. Sprawę prowadzili kryminalni z komisariatu na ulicy Platynowej.
Okazało się, że samochód został podpalony. Policjanci szybko namierzyli sprawcę i pojechali do jego mieszkania. 50-latek, od którego czuć byłą benzyną, był kompletnie pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu.
Na ten moment nie wiadomo, dlaczego mężczyzna podpalił samochód. 50-latek usłyszy zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.