Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 26/12/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia. "Jesteśmy silne, odrodzimy się z popiołów"

 8 dodane: 13:30, 30/07/23

tagi:

- Tu się urodziłam, to była dziadkowizna, którą po latach odkupiłam. Stworzyłam klimatyczną plantację, a moje kwiaty jadalne trafiały do wielu restauracji. Teraz za sprawą pożaru zostały zniszczone nasze miejsca pracy — mówi portalowi MojaOrunia Zofia Zienkiewicz z firmy "Lawenda".

Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia.
Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia.
Fot. p.olejarczyk

Fotografia 1 z 8

Pożar wybuchł pod koniec tygodnia, w nocy. - Obudził mnie krzyk ludzi. Zajrzałam do okna. Zobaczyłam ogień. Widziałam, jak pali się magazyn i chłodnia — relacjonuje właścicielka gospodarstwa przy Żuławskiej 53, Zofia Zienkiewicz.

Na miejsce błyskawicznie przyjechała straż pożarna. Dzięki akcji strażaków ogień nie rozprzestrzenił się na położony kilka metrów obok dom Zienkiewiczów (choć od ognia popękały szyby) i na pobliską plantację kwiatów.

Całe szczęście pożar nie przeniósł się też na położone za płotem domy. - To była noc, już spałam. Nagle usłyszałam coś jakby huk. Jakby jakaś petarda. Wyleciałam przed dom. Patrzę, ogień. Pobiegłam na ulicę. Akurat jechała taksówka. Zatrzymałam ją i prosiłam, by wezwała straż pożarna. Sama poleciałam budzić sąsiadów — mówi portalowi MojaOrunia pani Krystyna z Żuławskiej 52. Ogień do jej domu nie dotarł, ale w ogrodzie narobił pewnych zniszczeń — spłonęła komórka na drewno, stół, parasol i śmietniki.

U Zienkiewiczów pożar doszczętnie zniszczył magazyn i chłodnię. Spaliły się kwiaty, opakowania, wagi i blaty. - Produkujemy kwiaty jadalne dla sieci Makro w Polsce. Od ponad 25 lat działamy na rynku. Już w nocy po pożarze musieliśmy uruchamiać "plan B". Pisaliśmy maile do firm, bo już w poniedziałek mieliśmy wysyłać kolejne zlecenie. Ale część naszych produktów spłonęła.

Służby ustalają przyczynę wybuchu ognia. Zienkiewicz jest ubezpieczona, czeka na rzeczoznawcę. Jest też wiceprezesem oruńskiego Koła Inżynierów (IKO) i jak udało nam się potwierdzić, IKO zamierza ją wspomóc. - Chciałabym, aby znalazła się firma, która byłaby w stanie postawić taki budynek jak najszybciej. Byśmy mogli wrócić na stanowiska pracy i funkcjonować dalej.

Rozmówczyni portalu nie ukrywa, że jest jej bardzo ciężko. - To kolejna trauma, którą przeszłam w życiu. Miałam wypadek samochodowy, topiłam się, o mało co, nie zabił mnie pociąg. Teraz jeszcze to. Ale jesteśmy silni. Zrobimy wszystko, by odrodzić się jak Feniks z popiołów.

Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia. "Jesteśmy silne, odrodzimy się z popiołów"

Na Żuławskiej...

Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia. "Jesteśmy silne, odrodzimy się z popiołów"

Na Żuławskiej...

Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia. "Jesteśmy silne, odrodzimy się z popiołów"

Na Żuławskiej...

Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia. "Jesteśmy silne, odrodzimy się z popiołów"

Na Żuławskiej...

Na Żuławskiej spłonął magazyn i chłodnia. "Jesteśmy silne, odrodzimy się z popiołów"

Na Żuławskiej...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (1)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

83.25.178.*

08:17, 31/07/23

Zosiu - Bardzo współczujemy i wspieramy duchowo i na pewno pomożemy praktycznie. Za Zarząd IKO -Józef Kubicki

zgloś naruszenie

REKLAMA

REKLAMA