- Po raz pierwszy nasza gazeta wychodzi w kolorze. Mamy dużo zdjęć, które chcemy pokazać. W numerze koncentrujemy się na historiach z okolicy Dworcowej - mówi portalowi MojaOrunia Anna Sdaowska, specjalista ds. projektów kulturalnych Stacja Orunia Gdański Archipelag Kultury i redaktorka naczelna gazety "Wasze historie po Oruńsku".
Będzie to już siódmy numer gazety, który tradycyjnie wydaje - przy wsparciu m.in. lokalnej rady dzielnicy - Gdański Archipelag Kultury.
Poprzednie edycje cieszyły się sporym zainteresowaniem oruniaków. Ludzie chętnie czytali o powojennych historiach z różnych części Oruni. Co zobaczymy w siódmym numerze?
- Będzie na przykład opowieść o barze Prim na Dworcowej. Udało nam się dotrzeć do pani, która pracowała tam w latach 80. Lokal mieścił się przy Dworcowej 8, w miejscu, gdzie teraz jest sklep papierniczy - odpowiada Sadowska.
W gazecie będzie też m.in. historia o popularnej piekarni pana Szuty, o straży pożarnej z ulicy Dworcowej i fragment o powodzi z 2001 r. Będzie można też przeczytać rozmowę z fotografem Dominikiem Kulaszewiczem, który wychował się właśnie w tej części Oruni.
Gazeta jest bezpłatna i właśnie wyszła z drukarni. Będzie można ją odbierać już od najbliższego poniedziałku (2 października) z budynku Stacji Orunia przy ulicy Dworcowej. Sadowska nie wyklucza, że część gazet znajdzie się też w budynku biblioteki na Gościnnej i w Domu Sąsiedzkim na Dworcowej.
Rozmówczyni portalu MojaOruni mówi, że w grudniu wyjdzie kolejny, ósmy numer gazety "Wasze historie po Oruńsku". Ma być on całkowicie sfinansowany z pieniędzy rady dzielnicy "Orunia-Św.Wojciech-Lipce". W numerze mają znaleźć się historie z całej dzielnicy.