Jak pisaliśmy w środę, paliły się opuszczone garaże na Trakcie św. Wojciecha (tuż obok Zrembu), o łącznej powierzchni 300 m.kw. Strażacy nie wykluczali, że w garażach były materiały łatwopalne i dlatego ogień tak szybko się rozprzestrzenił. Nieoficjalnie słychać było, że mogło dojść do podpalenia. Sprawą zajęła się policja.
W czwartek rano, jak dowiedział się portal MojaOrunia, na miejscu był policyjny technik kryminalistyki i biegły z zakresu pożarnictwa. Ten ostatni wydał wstępną opinię, z której wynika, że przyczyną wybuchu ognia było podpalenie. Policjanci przyjęli w tej sprawie zawiadomienie o przestępstwie.
Teren jest ogrodzony, a okolicy budynku Zremb pilnują ochroniarze.
To w tym miejscu w przyszłości ma być siedziba kilku wydziałów gdańskiego sądu rejonowego.
Spalone garaże leżą na terenie Zrembu, tuż obok płotu, za którym w odległości kilkudziesięciu metrów jest już torowisko.