13 października (niedziela) przez cały dzień (7-21) trwać będzie głosowanie do rad dzielnic w Gdańsku. Wybory odbędą się w ponad 30 dzielnicach, w tym również w dzielnicy Orunia-Św.Wojciech-Lipce.
Na Oruni, Lipcach i Św.Wojciechu jest 22 kandydatów, z tego 15. dostanie się do rady. Decydować będzie liczba zdobytych głosów.
Ale w tych wyborach nie liczą się tylko wyniki poszczególnych radnych. System jest tak skonstruowany, że im większa będzie frekwencja w danej dzielnicy, tym dzielnica dostanie z miasta więcej pieniędzy. A konkretnie rada tej dzielnicy, która dysponuje określonym przez miasto budżetem.
Jak przypominają urzędnicy, kwota budżetu rady dzielnicy uzależniona jest od frekwencji w wyborach do rady tej dzielnicy, według przelicznika: 1 osoba zameldowana na pobyt stały (i uprawniona do głosowania) razy kwota bazowa (12 zł, albo 15 zł, albo 18 zł).
I tak, jeśli w wyborach 13 października frekwencja w dzielnicy będzie mniejsza niż 14 proc., miasto "płaci" 12 zł za każdego zameldowanego mieszkańca (uprawnionego do głosowania). W dzielnicy Orunia-Lipce-Św.Wojciech budżet rady dzielnicy wyniósłby blisko 150 tys. zł rocznie.
Drugi wariant: frekwencja między 14-16 proc., miasto płaci 15 zł za każdego zameldowanego mieszkańca (uprawnionego do głosowania). Budżet rady dzielnicy Orunia-Św.Wojciech-Lipce wzrósłby do ok. 180 tys. zł rocznie.
Trzeci wariant: frekwencja wyższa niż 16 proc., miasto płaci 18 zł za każdego zameldowanego mieszkańca (uprawnionego do głosowania). Budżet rady dzielnicy Orunia-Św.Wojciech-Lipce wyniósłby ponad 220 tys. zł rocznie.
13 października mogą głosować mieszkańcy danej dzielnicy Gdańska, którzy najpóźniej w dniu głosowania kończą 18 lat oraz stale zamieszkują na terenie tej dzielnicy - przypominają urzędnicy.