Miasto remontuje 300-metrowy odcinek ulicy Niepołomickiej. Na więcej nie ma pieniędzy – tłumaczą urzędnicy.
Jednak wielu mieszkańców południowej części Gdańska korzysta z całej Niepołomickiej, a nie tylko z 300-metrowego, obecnie naprawionego odcinka.
Nic dziwnego, Niepołomicka łączy dwa ważne punkty w tej części miasta: ulicę Starogardzką i ulicę Świętokrzyską. Kiedy na tej ostatniej, a także na ulicy Małomiejskiej, robią się korki, ulica Niepołomicka stanowi idealny skrót dla chcących zaoszczędzić nieco czasu kierowców. Z arterii tej korzystają m.in. mieszkańcy osiedli: Moje Marzenie, Nowy Horyzont, Cztery Pory Roku, Kolorowego i Krokusowego.
- Nie mamy pieniędzy na remont całej ulicy. Być może w następnych latach będziemy naprawiać kolejne odcinki Niepołomickiej – mówi Wiesław Szańca, zastępca kierownika Działu Utrzymania Dróg ZDiZ.
Remontowana jest nie tylko nawierzchnia jezdni. Wzdłuż ulicy robotnicy kopią rów melioracyjny. Nie jest tajemnicą, że ta część Gdańska ma wielki problem z odpływem wód gruntowych.
- Nowe inwestycje w tej części miasta naruszyły równowagę wód gruntowych. Te nie mają teraz gdzie odpływać, przelewają się przez działki i ulice. Tak właśnie dzieje się na Niepołomickiej – mówił nam kilka miesięcy temu Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Drogowcy przyznają, że obecny remont poprawi sytuację na odcinku Niepołomickiej, ale nie rozwiąże całego problemu. Nie jest wykluczone, że już za kilka miesięcy będziemy oglądać tu swoistą powtórkę z rozrywki. Na nieremontowanej Niepołomickiej znów wyrosną lodowe czapy i poprzeczne pęknięcia na jezdni…