- Pod koniec lipca podobną wycieczkę miały już oruńskie dzieciaki. Okazało się, że wiele z nich zna historię swojej dzielnicy bardzo dobrze. Teraz przyszedł czas na nieco starszych mieszkańców Oruni. Będzie to doskonała okazja, aby sprawdzić i pogłębić swoją wiedzę. Postaram się nikogo nie zanudzić - uśmiecha się Krzysztof Murawski, absolwent historii Uniwersytetu Gdańskiego.
Wycieczka startuje 10 września (sobota) o godzinie 12:00. Miejscem zbiórki będzie oruński Dom Sąsiedzki, położony przy Gościnnej 14.
- Zaczniemy od ulicy Gościnnej. Opowiem tutaj m.in. o czasach świetności tego miejsca, a więc XIX wieku, kiedy to okolica ta słynęła z okazałych willi i bogatych mieszkańców. Na dłużej zatrzymamy się przy tutejszym kościele i budynku dawnego komisariatu - opowiada Murawski.
Następnie wycieczka przejdzie na teren dawnego cmentarza ewangelickiego - oprócz krótkiego rysu historycznego tego miejsca przewodnik wskaże pozostałości nieistniejącej już nekropolii.
Kolejnym punktem na mapie wycieczki będzie Park Schopenahauera. Kilkanaście minut później grupa przeniesie się do dawnej ochronki polskiej na ulicy Żuławskiej 108. W czasach międzywojnia, a więc w okresie kiedy to Niemcy byli najliczniejszą grupą w mieście, był to jeden z najważniejszych ośrodków, w którym skupiało się życie kulturalne i polityczne Polaków.
- Mam w planach opowiedzieć jeszcze o dawnej Drukarni, kościele Św. Ignacego i Parku Oruńskim. Odwiedzimy każde z tych miejsc. Uczestnikom wycieczki chciałbym również pokazać bardzo interesujący album, który niedawno odkryłem w jednej z gdańskich bilbliotek. Jest tam mnóstwo zdjęć starego Gdańska, w tym są i takie, które ukazują Orunię z dawnych lat - mówi historyk.
Wędrówka ma potrwać około dwóch godzin. Po wycieczce organizatorzy (Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Orunia" i Gościnna Przystań) zapraszają na drobny poczęstunek w oruńskim Domu Sąsiedzkim.