Pani Magdalena to jedyna reprezentantka Oruni Górnej, w radzie dominują mieszkańcy Chełmu. W związku z tym, że na terenie nowej jednostki mieszka więcej niż 20 tysięcy osób, wybierano tutaj radę dzielnicy. Od rady osiedla różni się ona tym, że zasiada w niej 21 osób.
W majowych wyborach do rad osiedli i dzielnic frekwencja wyniosła tutaj nieco ponad 6 procent i była najniższa w całym Gdańsku. Niewielu mieszkańców Oruni Górnej zdecydowało się zagłosować. Przypomnijmy, na Oruni, Lipcach i w Św. Wojciechu frekwencja wyniosła ponad 13 procent.
- Wielu ludzi z Oruni Górnej uważa, że problemy ich osiedla, a problemy Chełmu to dwie, zupełnie różne sprawy. Ale w naszej radzie zależy nam na tym, aby przekonać oruniaków, że jesteśmy wspólnotą. I że razem możemy zmieniać naszą okolicę - przekonuje Wojciech Lis, członek RD "Chełm".
Orunia Górna została administracyjnie przyłączona do Chełmu pod koniec zeszłej kadencji Rady Miasta Gdańska. Taką decyzję radnych i urzędników (w praktyce niekonsultowanej z mieszkańcami) krytykowało wielu. Wskazywano, że dla Oruni Górnej lepszą opcją byłoby "przyłączenie" jej do Ujeściska. Przedstawiciele magistratu i radni zadecydowali jednak inaczej.
Od kilku dni "chełmska" rada dzielnicy ma swoją siedzibę - jest nią należący do lokalnej spółdzielni budynek przy Cebertowicza 3/5. W przyszłym tygodniu ruszają już pierwsze dyżury. W każdy wtorek w godzinach od 17 do 19 zobaczymy tutaj dwóch (za każdym razem innych) radnych.
Członkowie RD "Chełm" mają nadzieję, że wraz z rozpoczęciem dyżurów, poprawi się komunikacja na linii: radni-mieszkańcy. Do tej pory spraw zgłaszanych przez tych ostatnich nie było za wiele.
- Przez ostatnie kilka miesięcy moja skrzynka mailowa, na którą mogą pisać mieszkańcy, była właściwie pusta. Liczę, że to się zmieni. Mimo, iż na Oruni Górnej z powodzeniem działają spółdzielnie mieszkaniowe, problemów nie brakuje - komentuje Bogumił.
I wymienia, jej zdaniem, najpoważniejszy z nich.
- Infrastruktura drogowa, to bolączka tej dzielnicy. Tego typu sprawy wykraczają wprawdzie poza bezpośrednie kompetencje rad dzielnic, ale możemy zabiegać u urzędników, aby pomogli nam rozwiązywać właśnie takie problemy - mówi radna.
Póki co sprawy w swoje ręce wzięli sami radni. Członkowie RD "Chełm" zadecydowali na co zostaną wydane pieniądze z ich budżetu. A mowa jest o niemałej sumie - w tym roku budżet rady to ponad 120 tysięcy złotych. Część tej sumy zasili lokalne szkoły (zarówno na te położone na Chełmie, jak i na Oruni Górnej). Radni planują również dwie inwestycje na Chełmie - budowę bezpiecznego przejścia dla pieszych i siłowni na otwartym powietrzu (na wzór takich jakie znajdują się na niedawno odddanym boisku na Oruni Górnej i w parku rekreacyjnym na Osowej).
Bezpośredni numer do siedziby Rady Dzielnicy "Chełm" - 058 3000 465.