Śmiertelny wypadek nieopodal skrzyżowania Świętokrzyskiej i budowanej obecnie Nowej Łódzkiej. Pod koła nadjeżdżającego Mercedesa wpadła starsza kobieta, której tożsamości policja jeszcze nie ustaliła. Jaka jest przyczyna dzisiejszej tragedii?
- Przejeżdżałam tamtędy tuż po wypadku. Widok był naprawdę wstrząsający: leżąca na chodniku kobieta, którą najwyraźniej ktoś próbował jeszcze reanimować – opisuje czytelniczka.
Policja opisuje zdarzenie następująco:
- Piesza została potrącona przez przejeżdżającego Mercedesa. 27-letni kierowca był trzeźwy. Sprawdzamy z jaką prędkością jechał samochód – relacjonuje Aleksandra Siewiert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna został przesłuchany na miejscu. Policja ustala teraz, kim była ofiara wypadku.
- Kobieta nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Jest to osoba starsza, jej wiek można szacować na 70 lat – mówi Siewiert.
Miejsce wypadku to rejon, w którym od dłuższego już czasu realizowane są dwie ważne inwestycje – budowa Nowej Łódzkiej i budowa linii tramwajowej na Ujeścisko. W kwietniu tego roku opisywaliśmy trwające tu prace z perspektywy okolicznych mieszkańców.
„Brodzimy w błocie, brakuje chodnika, chodzimy po ulicy między ciężkim sprzętem budowlanym i mijającymi nas ciężarówkami” – opowiadali nam mieszkańcy Oruni Górnej.
Czy przyczynę dzisiejszej tragedii można upatrywać w nieodpowiednim zabezpieczeniu placu budowy?
- Z wstępnych ustaleń wynika, że kobieta przechodziła przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Cały czas badamy tę sprawę – odpowiada Siewiert.