Brudne elewacje, poniszczone ściany, betonowe podłogi, trochę niepotrzebnej już nikomu elektroniki i wielkie kotły ciepłownicze - hala przy skrzyżowaniu Raduńskiej i Piaskowej to setki metrów niewykorzystanej przez nikogo przestrzeni. Teraz miejscem tym interesują się przedstawiciele Jeronimo Martins Dystrybucja, właściciela sieci sklepów "Biedronka". Póki co nieoficjalnie.
- Nie potwierdzamy tej informacji - mówi nam Paweł Tymiński, rzecznik prasowy JMD, którego zapytaliśmy o zainteresowanie jego firmy budową "Biedronki" przy ulicy Raduńskiej. Jednak, że "coś jest na rzeczy" świadczą wypowiedzi przedstawicieli innych instytucji. Ale po kolei.
Opisywany wyżej budynek jest własnością Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, teren na którym się znajduje - Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Kilka lat temu podjęto decyzję o zamknięciu kotłowni, zadecydowały względy techniczne i ekonomiczne. Od tego czasu hala "stoi odłogiem". Budynku doglądają pracownicy GPEC-u.
- Zainteresowanie halą jest spore. Ludzie pytają, co dalej z tym miejscem - opowiadają.
Pytają również przedstawiciele JMD.
- Mogę potwierdzić, że do naszej instytucji wpłynęło pismo od JMD w sprawie kotłowni przy ulicy Raduńskiej. Osobiście nikt się z nami nie kontaktował - mówi Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy GPEC. Pytania sieci handlowej miały dotyczyć ewentualnej sprzedaży kotłowni.
Reprezentaci JMD pojawili się osobiście w oruńskiej siedzibie GSM.
- Przedstawiciel sieci handlowej pytał mnie, ile w zarządzanej przez nas okolicy mieszka osób. Liczba 7 tysięcy mieszkańców wydawała się dla niego satysfakcjonująca - relacjonuje Mirosław Literski, kierownik oruńskich osiedli w GSM. - Poproszono mnie również o wskazanie lokalizacji, gdzie w przyszłości mogłaby powstać "Biedronka". Przyszła mi na myśl kotłownia przy Raduńskiej, innych miejsc na tego typu inwestycje raczej tu nie widzę - dodaje.
GPEC rozważa sprzedaż kotłowni przy Raduńskiej, ale jeszcze nie w tej chwili.
- Najpierw musimy dograć wszystkie prawne formalności. O przyszłości tego miejsca będziemy rozmawiać ze Spółdzielnią i z Miastem. Ile potrwają negocjacje? Naprawdę trudno to przewidzieć. Jeżeli to GPEC będzie właścicielem i kotłowni i terenu, wtedy być może zdecydujemy się na sprzedaż budynku. Rozpatrzymy również ofertę JMD - komentuje Bruliński.
To nie pierwsze doniesienia o tym, że JMD planuje budowę "Biedronki" na terenie Oruni. W sierpniu 2009 roku firma wystąpiła do miasta o pozwolenie na budowę marketu na położonym przy Trakcie Św. Wojciecha 207 placyku. Wniosek nie zyskał jednak akceptacji urzędników. Zdaniem tych ostatnich, inwestor nie dopełnił w nim szeregu formalności.
Rzecznik prasowy JMD nie chce odpowiedzieć, czy jego firma nadal jest zainteresowana budową marketu na Oruni. Jednak wysoko postawiony przedstawiciel innej sieci handlowej, który prosi o zachowanie anonimowości, jest przekonany, że "Biedronka" powstanie już niedługo także na Oruni.
- W środowisku gdańskich handlowców mówi się o takiej inwestycji już od dłuższego czasu. Z tego co mi wiadomo, JMD nie wycofało się ze swych planów odnośnie Oruni. Pozostaje tylko pytanie, kiedy i w którym miejscu na dzielnicy sklep ten zostanie otwarty - mówi.
