Przepełnione poranne kursy linii 151, długi czas oczekiwania na przystanku i autobusy jeżdżące „stadami”. Tak wygląda dzisiejsza komunikacja miejska na Oruni. Po rozmowach Rady Osiedla z gdańskim Zarządem Transportu Miejskiego część problemów może zniknąć jeszcze w tym roku…
Po ukazaniu się drugiego artykułu, w którym odpowiedzią było stanowcze „nie” na wniosek, radni osiedla postanowili spotkać z wicedyrektorem ZTM Sebastianem Zomkowskim.
Wiosenna rewolucja?
Na przełomie lutego i marca przewidywana jest rewolucja komunikacyjna. W Gdańsku nastąpi otwarcie pętli tramwajowej „Nowa Łódzka”, zaś Pruszcz Gdański zyska obwodnicę. Wraz z zakończeniem tych inwestycji, nastąpi wiele zmian w komunikacji miejskiej, które również dotyczyć będą „naszych” linii.
Częściej kursować będzie linia 113, z której będzie można przesiąść się bezpośrednio na tramwaj, który zawiezie nas do Wrzeszcza, czy na Chełm. Linie „pruszczańskie” (200,205,207,232) zyskają nowe przebiegi tras w Pruszczu, a co za tym idzie dojdzie do zmian rozkładów jazdy. Te będą zmienione również na liniach 151 i 189, by nie dochodziło do sytuacji takich jak obecnie gdy na przystanek przyjeżdżają 2-3 autobusy jednocześnie.
Którędy nowa linia?
Jak się dowiedzieliśmy podczas rozmów z ZTM, miasto planuje stworzenie nowej linii autobusowej, która miałaby połączyć rozwijające się pruszczańskie Osiedle Bursztynowe z Gdańskiem. Trwają obecnie dyskusje na temat jaki linia 251 – bo taki numer już otrzymała – miałaby mieć przebieg. Do wyboru są dwie opcje. Pierwsza z nich jest pozytywna dla Oruni – trasa „251-tki” przebiegałaby Traktem Św. Wojciecha do centrum Gdańska, podobnie jak istniejące już linie.
Według drugiej opcji, linia miałaby swój początek na pętli tramwajowej „Nowa Łódzka”, skąd ulicą Niepołomicką autobusy kierowały by się na Pruszcz, zahaczając zapewne o Św. Wojciech.
Obie trasy mają swoje plusy i minusy, ale do ostatecznych decyzji którędy jeździć będzie linia 251 jest jeszcze trochę czasu.
Pracowity grudzień
Do 9 Grudnia otrzymamy odpowiedź jakie zmiany zostaną wprowadzone jeszcze w tym roku. Według wstępnych deklaracji ze strony ZTM pierwszym krokiem będzie regulacja rozkładu jazdy linii 189. Będzie on tak ułożony, by odciążyć poranne kursy linii 151, które w dni powszednie często są przepełnione. W weekendy zaś przestanie się dublować z linią 210.
Regulacja weekendowych rozkładów możliwa jest również w kierunku Oruni. Około godziny 21:30, w niedużych odstępach czasowych z centrum odjeżdżają 3 autobusy w naszym kierunku, po czym następuje półgodzinna przerwa w kursowaniu i ruszają niemal jednocześnie 2 pojazdy. Sprawdzona zostanie możliwość zmian w rozkładzie w taki sposób, by zmniejszyć odstępy czasu pomiędzy kursami.
W grudniu odbywają się również badania marketingowe na linii 113. To od nich zależeć będzie częstotliwość i długość kursowania autobusów przyszłym roku.
Głupie prawo, ale prawo
Ciekawa sytuacja jest z autobusami jadącymi z Pruszcza. O ile można zrozumieć sytuację że wszelkie zmiany muszą być konsultowane z południowym sąsiadem, to historia jednego z postulatów jest komiczna.
Chodzi o dodatkowy kurs linii 207 o 7:26 z Dworca Głównego, który służyłby głównie dzieciom i młodzieży uczącej się w Pruszczu, a mieszkających na terenie naszej jednostki pomocniczej. Dzięki temu kursowi nie musieliby się spóźniać na lekcje lub czekać na nie prawie godzinę.
O takowy kurs nie mogą wnioskować mieszkańcy Gdańska, ale tylko i wyłącznie miasto Pruszcz Gdański…
„Zobaczymy co da się zrobić…”
Dodatkowy kurs linii 151 lub 189 około 23:00 w kierunku Oruni, wydłużenie jednego z kursów N5 do Gościnnej lub Pruszcza Gdańskiego oraz wydłużenie jednego z ostatnich kursów 210 do Osowy lub Portu Lotniczego. Między innymi na te postulaty odpowiedzią Sebastiana Zomkowskiego były słowa: „zobaczymy co da się zrobić”.
Melodią nie tak dalekiej przyszłości mogą być częstsze kursy linii 210 w weekendy. Być może podobnie jak dni powszednie „210-tka” jeździć będzie co 30 minut.