Dwa lata temu odcinek 200 metrowego odcinka ulicy Raduńskiej, w zeszłym roku zabrakło pieniędzy na jakikolwiek większy remont ulicy na terenie Oruni. Patrząc na tego typu statystykę, informacje, które przedstawili nam dzisiaj urzędnicy, brzmią zdecydowanie lepiej. Nic dziwnego, na ten moment „pewniakami” do remontu są fragmenty "aż" trzech oruńskich ulic. Wszystkie prace mają zostać przeprowadzone właśnie w 2012 roku.
Około 300 tysięcy złotych pochłonie remont nawierzchni jezdni i chodników ulicy Raduńskiej – robotników zobaczymy na odcinku od ulicy Piaskowej do Diamentowej. Będzie to kontynuacja rozpoczęto dwa lata temu remontu ulicy Raduńskiej. Wówczas prace miały miejsce od skrzyżowania z ulicą Małomiejską do ulicy Piaskowej.
Być może już w roku 2013 zostanie wyremontowany kolejny odcinek ulicy Raduńskiej. Jakiej długości? Na ten moment nie wiadomo. Nie ma co jednak liczyć, że roboty od razu obejmą cały fragment ulicy aż do Parku Oruńskiego.
W okolicy skrzyżowania Diamentowej z Raduńską ma zostać wybudowane przejście dla pieszych.
Robotnicy pojawią się też na Trakcie św. Wojciecha. I w tym przypadku nie o klasyczne łatanie dziur w nawierzchni jezdni chodzi.
- Na Trakcie św. Wojciecha wykonana zostanie tzw. nakładka bitumiczna na istniejącej nawierzchni i w śladzie istniejącej jezdni. Oznacza to, że nie będziemy korygować istniejącej geometrii jezdni. Roboty wykonywane będą na około 400 metrowym odcinku od granicy administracyjnej miasta w kierunku centrum – mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Skąd decyzja, aby remontować właśnie ten odcinek Traktu św. Wojciecha?
- Zakres prac wynika ze stanu technicznego nawierzchni Traktu w tym miejscu. Jest ona po prostu najbardziej zdeformowana i zużyta – odpowiada Kaczmarek.
Remontu Traktu można spodziewać się najwcześniej na wiosnę. Podobnie rzecz ma się z kolejną ulicą. Tutaj koszt wszystkich prac oszacowano na 40 tysięcy złotych.
- Chodzi o ulicę Ubocze. Zostanie tam wykonana nawierzchnia bitumiczna na podbudowie z kruszywa – wyjaśnia rzecznik ZDiZ.
Niektórzy mieszkańcy dzielnicy zastanawiają się, czy jest szansa na dodatkowe remonty. Wskazują na łagodną jak do tej pory aurę. Czy zaoszczędzone na „walcę z zimą” środki można będzie przeznaczyć na kolejną oruńską ulicę, albo dalszy remont Traktu św. Wojciecha czy Raduńskiej?
- Z tak zwanych zimowych oszczędności wykonywane są wyłącznie bieżące doraźne naprawy, na przykład łatanie dziur. Zadania, o których mowa w pytaniu takimi nie są – rozwiewa nadzieje Kaczmarek.
O remonty oruńskich ulic zabiegali między innymi lokalni radni osiedla. Jak oni komentują tegoroczną deklarację przedstawicieli ZDiZ?
- Patrząc na skromny budżet miasta i zapowiadane cięcia kosztów, związane z Euro2012, uważam, że sporo środków trafiło na Orunię. Ale wciąż za mało. Ciągle brakuje inwestycji w naszym rejonie. Można powiedzieć, że każda ulica wymaga jakiś nakładów – wypowiada się Mateusz Korsztun, zastępca przewodniczącego Osiedla „Orunia-Św.Wojciech-Lipce”.