Pan Edmund Sumisławski, mieszkaniec ulicy Żuławskiej przyniósł do naszej redakcji płytę ze swoimi krótkimi filmikami z uroczystego otwarcia (więcej na ten temat pisaliśmy tutaj) kuźni przy Gościnnej, które miało miejsce w połowie października zeszłego roku.
Uwieczniony został uroczysty moment przecinania wstęgi - honory czynili wówczas pan Stanisław Peek i wiceprezydent Maciej Lisicki. Pan Edmund nagrał również pracę kowali. Jest więc robota przy paleniskach, jest i podkuwanie konia.
Październikowa impreza to również wiele innych atrakcji. Jedną z nich była możliwość przejażdzki bryczką po ulicy Gościnnej. Krótki filmik naszego czytelnika przypomina także i ten niecodzienny widok. Panu Edmundowi serdecznie dziękujemy za udostępnienie nam jego własnych filmów.
Prezentujemy również zdjęcie, które podczas uroczystości, zostało zrobione wówczas oruniakom i przybyłym na otwarcie gościom. Fotografia została wykonana z podnośnika ustawionego na Gościnnej.
Mimo, że kuźnia uroczyście została otwarta w połowie października, tak naprawdę otworzyła swoje podwoje dwa miesiące później - 15 grudnia. Obecnie w kuźni funkcjonuje kawiarnia - w tej części Gdańska (ale i w okolicach południowych rubieży miasta) próżno szukać miejsca z takim klimatem. Warto przyjść i przekonać się o tym samemu.
O kilka słów komentarza poprosiliśmy Agnieszkę Leśniewską, reprezentującą Gdańską Fundację Innowacji Społecznej (organizacja ta zabiegała o remont kuźni, a obecnie, za zgodą miasta, sprawuje pieczę nad zabytkiem) i także menadżera oruńskiej kuźni:
- W pomieszczeniach zabytkowej kuźni od zeszłego roku zaczęła działać niewielka kawiarenka, miejsce dla wspólnych spotkań oraz przestrzeń wystawiennicza ( dwie wystawy juz za nami: Prace Oruńskich Warsztatów Fotograficznych oraz wystawa plastyczna "Ogród" ARTYSTÓW Z ŚDS Nowiny). Kawiarenka podaje pyszne mleczne i smakowe kawy, la specialite jest kawa kowala. Ceny są przystępne. Kuźnia otwarta jest od poniedziałku do piątku od 11 do 19, natomiast w weekendy: od 12 do 16.