Złodzieje przebrani za robotników firmy budowlanej? Jak najbardziej. Na taki właśnie pomysł wpadło dwóch mężczyzn, którzy postanowili...rozmontować ogrodzenie nieopodal torów na wysokości ulicy Rejtana. Okoliczni mieszkańcy nie mogą doczekać się monitoringu.
Ale nie do końca zrobiło się spokojnie. Ostatnio grasujący w okolicy złodzieje wpadli na osobliwy pomysł.
- 7 kwietnia ok. godz. 12.00 Straż Miejska w Gdańsku otrzymała zgłoszenie pod numer alarmowy 986, że dwie osoby wycinają płot zabezpieczający teren torów kolejowych przy zejściu do tunelu dla pieszych na ul. Rejtana – relacjonuje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej.
Strażnicy, którzy przybyli na miejsce, zastali dwie osoby ubrane w pomarańczowe kamizelki odblaskowe z napisem firmy budowlanej. Wszystko było więc w porządku? Niestety nie.
- Jeden z mężczyzn był w trakcie piłowania brzeszczotem części ogrodzenia, która leżała na ziemi. Mężczyźni nie posiadali żadnych pozwoleń na wykonywanie prac przy płocie – opowiada rzecznik SMG.
Mężczyźni mieli jednak gotowe wytłumaczenie. - Chociaż na stojącej części ogrodzenia były wyraźne świeże ślady cięcia, to mężczyźni oświadczyli, że są tylko zbieraczami złomu i postanowili zabrać porzucone przez kogoś elementy płotu – mówi Jurgielewicz.
Strażnicy wezwali na miejsce patrol policji, któremu przekazali sprawę do dalszego prowadzenia. Zdarzenie jest teraz wyjaśniane na policji.
Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że do takiego zdarzenia, a także do innych prób kradzieży, mogłoby nigdy nie dojść, gdyby został zamontowany tutaj monitoring.
Być może tak się stanie. Nad zamontowaniem kamer w tunelu zastanawia się inwestor, czyli PKP. Z kolei lokalna Rada Osiedla walczy o to, aby ulicę Rejtana objął również monitoring miejski. Radni nie wykluczają nawet, że z budżetu ich rady dorzucą się do takiej inwestycji.
- Dopóki nie będzie w mieście pieniędzy na rozwój monitoringu miejskiego w naszym rejonie, kamery sfinansowane przez naszą Radę mają być podłączone do sieci PKP – mówią nam radni osiedla.
Przypomnijmy, kilka tygodni temu na Oruni zaczęła się jeszcze inna inwestycja, związana z systemem TRISTAR. Ma ona również związek z ewentualnym zamontowaniem w różnych punktach Oruni kolejnych kamer. W dzielnicy kładziony jest bowiem światłowód. I jak tłumaczą nam urzędnicy, jest to niezbędny element do tego, aby w przyszłości Orunia miała swoją sieć monitoringu.