W piątek (8.11) do naszej redakcji zadzwoniła pani Sylwia, mieszkanka ulicy Żuławskiej.
- Sąsiadka została dzisiaj napadnięta przez dwóch bandziorów. Na szczęście nic się jej nie stało, napastnicy jednak uciekli. Zaalarmowani mieszkańcy sami zaczęli ich szukać – usłyszeliśmy.
- To było nieopodal tego nowego przejścia podziemnego. Szczególnie wieczorem strach tamtędy chodzić. Brakuje oświetlenia, jest ciemno. A jak tunel będzie gotowy, zrobi się jeszcze straszniej. Kto w nocy do niego zejdzie? - komentuje pani Sylwia.
Policjanci potwierdzają, że doszło do napadu. - Po godzinie szóstej rano na ulicy Ukośnej dwóch zamaskowanych mężczyzn próbowało wyrwać kobiecie torbę. Ofiara napadu zaczęła krzyczeć, zdołała się obronić, napastnicy uciekli – relacjonuje Aleksandra Siewiert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji. - Godzinę później na komisariat przyszła sama poszkodowana i złożyła zeznanie. Policjanci od razu pojechali na miejsce zdarzenia, trwają poszukiwania sprawców – dopowiada.
Pani Sylwia twierdzi, że podobne historie mogą się tutaj powtarzać. Skutecznym „straszakiem” na bandytów mógłby być monitoring przejścia podziemnego w rejonie Ukośnej i zamontowanie lamp w najbliższej okolicy. - Rozmawiałam z sąsiadami. Mieszkańcy są wściekli. Nie chcą zostawić tak tej sprawy – zapewnia moja rozmówczyni.
Najprawdopodobniej oruniacy zwrócą się do lokalnej Rady Osiedla. Być może ich postulaty udałoby się wpisać jako wniosek do tegorocznego budżetu obywatelskiego.
Radni osiedla przypominają jednak, że w przypadku monitoringu może być problem. - Tunele są własnością PKP, a nie miasta. Projekty do budżetu obywatelskiego muszą dotyczyć wyłącznie gruntów miejskich – tłumaczą radni osiedla.
Jednak wniosek o budowę oświetlenia kwalifikuje się do budżetu obywatelskiego.
- Zapraszamy mieszkańców na nasz dyżur. W miarę naszych możliwości pomożemy im najlepiej jak potrafimy – deklaruje Agnieszka Bartków, szefowa Rady Osiedla „Orunia-Św. Wojciech-Lipce”.
Dyżur radnych osiedla odbywa się w środy (godzina 17) w Gościnnej Przystani (Gościnna 14).
O monitoringu budowanych obecnie czterech przejść podziemnych w rejonie Oruni i Lipiec mówi się już od dłuższego czasu. Wcześniej na afiszu pojawił się problem braku monitoringu przy tunelu na Rejtana. PKP wciąż nie daje jednoznacznej odpowiedzi, czy taki monitoring (na całym odcinku) zamontuje, czy też nie.
- W przygotowaniu jest zapytanie do Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, co z obiecanymi kamerami na Rejtana, Gościnnej, Smętnej/Żuławskiej i w Parku Oruńskim – mówią mi radni osiedla.
Zadzwoniliśmy również do Marcina Skwierawskiego, radnego miasta Gdańska. Kilka miesięcy temu brał on udział w spotkaniach na Oruni, dotyczących poprawy bezpieczeństwa tutejszych przejść podziemnych. W swoich deklaracjach wyborczych z 2010 roku ma on wpisane postulaty rozbudowy sieci monitoringu i poprawę oświetlenia w Gdańsku.
Poinformowaliśmy go o zajściu na ulicy Ukośnej. - Postaram się przekonać radnych miasta z naszego okręgu wyborczego, by poparli wniosek o doświetlenie najbliższej okolicy przejść podziemnych na Oruni – w rozmowie z nami obiecuje Skwierawski.
Czy tak się stanie? Czy urzędnicy i radni miasta zrobią coś w tej sprawie? Wiele leży w rękach samych oruniaków, którzy powinni nie odpuszczać tego tematu.