Biura, niewielka galeria handlowa, parking – tak w przyszłości ma wyglądać zabudowywany obecnie fragment Traktu św. Wojciecha, tuż obok ulicy Gościnnej. Problem w tym, że informacje te są nieoficjalne. Inwestor, firma Zatoka z trudnych do zrozumienia dla klientów powodów nie chce powiedzieć nic więcej. Nie chce także przedstawić gotowej już wizualizacji swojej inwestycji.
- Na obecną chwilę nie ma zgody na przekazywanie informacji odnośnie naszej inwestycji. Skontaktuję się z Panem jeżeli decyzja zostanie zmieniona – mówi nam Kamila Konderak, reprezentantka firmy Zatoka.
No cóż, ci bardziej ciekawscy oruniacy muszą jeszcze poczekać. Nie wiadomo nawet, kiedy inwestycja się zakończy.
Dobra wiadomość to taka, że ten fragment Oruni nie leży już odłogiem. Przypomnijmy, o swoich planach odnośnie tego miejsca, Zatoka mówiła już kilka lat temu. Niestety, na obietnicach się wówczas skończyło. Dopiero w ostatnich miesiącach inwestycja wystartowała.
Jest jednak szansa, że już niedługo Zatoka coś jednak o swojej inwestycji opowie. Jak się dowiedzieliśmy, w następnych miesiącach trwać będzie dyskusja na temat zagospodarowania terenu okolic ulic Junackiej/Związkowej. Jej organizatorzy chcą poprosić przedstawicieli Zatoki (opisywana inwestycja leży w pobliżu), aby również włączyli się w taką rozmowę.
„Tajemnicza” budowa Zatoki to nie jedyna większa inwestycja w tej okolicy. Przy ulicy Gościnnej firma Hemont na nowo zagospodarowała budynek dawnej przychodni kolejowej – powstał tu elegancki, piętrowy biurowiec.