O sprawie poinformowali nas mieszkańcy Oruni. - Na Żuławskiej szedł mężczyzna, który mógł być pod wpływem alkoholu, bo dość mocno się zataczał. Obok niego szła kobieta. Nagle mężczyzna wkroczył na jezdnię prosto pod nadjeżdzające auto. Natychmiast wezwano karetkę pogotowia. Wszystko działo się na wysokości Żuławskiej 91-92 - relacjonuje orunianka.
Zdarzenie potwierdzają policjanci. - Samochodem marki Citroen kierował 60-letni gdańszczanin, który na ulicy Żuławskiej potrącił 37-latka. Poszkodowany z ogólnymi obrażeniami ciała został odwieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi nam Lucyna Rekowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.