Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 26/12/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!

 5 dodane: 16:43, 23/05/14

tagi:

Były marszałek województwa pomorskiego spotkał się z oruniakami. Usłyszał sporo ostrych słów, usłyszał też kilka próśb. Sam polityk, reprezentant Platformy Obywatelskiej nie miał niestety za wiele do powiedzenia.

Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!
Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!
Fot. p.olejarczyk

Fotografia 1 z 5

- Jestem przekonany, że Orunia powinna znaleźć się w następnym etapie rewitalizacji, by dało się z niej wyciągnąć całe piękno – na środowym spotkaniu w Gościnnej Przystani mówił Jan Kozłowski, polityk Platformy Obywatelskiej, który ubiega się teraz o mandat europosła.

Polityk został zaproszony przez Krzysztofa Kosika, byłego radnego miasta Gdańska. W zeszłym tygodniu w ramach tego samego cyklu oruniaków odwiedził Jarosław Sellin, polityk Prawa i Sprawiedliwości.

W dyskusji z byłym marszałkiem wzięło udział kilkanaście osób. Oruniacy żalili się na źle zaprojektowane przejazdy kolejowe w ich dzielnicy i fakt, że miasto nie zdecydowało się zbudować tutaj tunelu/wiaduktu z prawdziwego zdarzenia. I że gdańscy prezydenci, Biuro Rozwoju Gdańska i miejscy radni nadal się do tego nie kwapią.

- Jesteśmy ciągle z premedytacją odstawiani na bok. Orunia nadal jest na ostatnim miejscu – kreślił pesymistyczny obraz Kosik. - Na Boga, panie marszałku, przecież ta dzielnica leży tak blisko centrum miasta, tak blisko Starówki, tak blisko Urzędu Marszałkowskiego. Nie jesteśmy gorsi! - zwracał się do byłego marszałka.

Kozłowski przyznawał rację i przedstawił swoistą receptę na poprawę sytuacji. Jego zdaniem ważna jest rewitalizacja i większy nacisk oruniaków na lokalne władze. - W listopadzie są wybory samorządowe. Dobrze byłoby wprowadzić swoją reprezentację do Rady Miasta. A później postawić twarde warunki – przekonywał.

Zdaniem oruniaków, istnieją poważne przesłanki na to, że wymagane przez prawo konsultacje przed rozpoczęciem remontu linii kolejowej były niczym więcej niż fikcją. Pytali kandydata na europosła, czy taki fakt mógłby podważyć inwestycję i skłonić polityków do naprawienia błędów. A na Oruni koszt takich błędów z pewnością byłby niemały – mieszkańcy dzielnicy jak jeden mąż domagają się tutaj budowy wiaduktu lub tunelu.

- Oczywiście można wskazywać, że nie było tutaj rzetelnych konsultacji, że rozmowy były fikcją. Doradzałbym jednak, by raczej iść w kierunku nowych rozwiązań, nowych możliwości. Spróbuję namówić marszałka i prezydenta Gdańska, by się tematem zajęli – obiecywał Kozłowski.

- Pan marszałek jest tutaj ostrożny w słowach, ale my wszyscy wiemy, że winne jest tutaj BRG. To Biuro opłacane przez nasze podatki powinno bronić naszych interesów w kontekście kolejowych inwestycji – komentował Kosik.

Uczestnicy spotkania zastanawiali się też, jak spowodować, by Orunia wreszcie przestała być dzielnicą „B” (a nawet „C”). Pojawiły się tezy o zrównoważonym rozwoju i pytania, czemu politycy pozwalają, by jedne rejony rozwijały się szybciej, a inne wolniej, albo wcale.

Kozłowski wskazywał, że są środki unijne, które przeznaczane są na walkę z właśnie taką dyspropocją. Jego zdaniem, polskie miasta powinny być bardziej aktywne w zdobywaniu nisko oprocentowanych pożyczek, które powinny służyć biedniejszym rejonom. - Nadal w Polsce są dzielnice w miastach, które wyglądają gorzej niż obszary wiejskie – przyznawał.

Polityk Platformy Obywatelskiej chwalił dokonania Unii Europejskiej. Wskazywał na szereg inwestycji w Polsce, m.in. na nowe drogi, obwodnice, czy szpitale. 

Jego argumenty nie trafiły jednak do wszystkich. Jeden z mieszkańców, cytując wypowiedzi innych polityków, przekonywał, że Polacy już od jakiegoś czasu więcej dopłacają do Unii Europejskiej niż od niej otrzymują. - To nieprawda. Dopłacamy średnio 3 miliardy, otrzymujemy od 7 do 10 miliardów – przekonywał Kozłowski. - Pan kłamie! - ripostował mieszkaniec, wskazując na fakt, iż w Polsce rośnie zadłużenie, a budowane tutaj drogi, czy stadiony są jedne z najdroższych w Europie.

Inny uczestnik spotkania jeszcze bardziej nie przebierał w słowach. - Niech Pan nie opowiada bajek! Najwięcej na Unii skorzystali rolnicy. A tacy ludzie jak my, mieszkający na Oruni? Wielu pracuje na czarno, za 5-6 złotych za godzinę!

- Wie Pan, europosłowie mają inne zadania niż radni miasta, czy politycy sejmowi. Czasami cele kłócą się z codziennością. W nowej kadencji Europarlamentu chcemy walczyć o jak największe środki dla Polski – argumentował były marszałek.

Pieniądze z Unii pozwoliłyby, zdaniem Kozłowskiego, na wzrost zatrudnienia i na powstanie nowych firm. Niestety polityk PO nie wyjaśnił, jak w praktyce miałoby to wyglądać.

Takich ogólników ze strony Kozłowskiego było więcej, ale oruniacy i tak są zadowoleni. - Cykl spotkań, gdzie na Orunię zapraszamy najwybitniejszych polityków Wybrzeża daje nam pozytywny lobbing dla tej dzielnicy. Łatwiej będzie nam zabiegać o sprawy, z którymi urząd miasta i lokalni politycy nie mogą sobie poradzić – tłumaczył Kosik.

Galeria artykułu

Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!

Porozmawiam z...

Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!

Porozmawiam z...

Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!

Porozmawiam z...

Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!

Porozmawiam z...

Porozmawiam z Adamowiczem o Oruni!

Porozmawiam z...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (2)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

89.67.65.*

20:08, 24/05/14

klammie jak wszyscy z pelo,udowodnilem mu to pokazujac fragment programu telewizyjnego mlodzierz kontra ,z kidawa blonska z lipca 2011 roku w ktorym sie cieszy ze doplacamy do unii.dla zaiteresowanych mozna ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

89.67.73.*

16:58, 23/05/14

czuje, że na wyborach bedzie podobna frekwencja co na tych spotkaniach...

zgloś naruszenie

REKLAMA

REKLAMA