Końcówka sierpnia na Oruni wcale nie przypomina sezonu ogórkowego, w którym mało się dzieje.
Na Małomiejskiej rozpoczął się długo wyczekiwany remont chodnika i nawierzchni jezdni na odcinku od skrzyżowania z ul. Fieldorfa (obok Biedronki) do skrzyżowania z ul. Ptasią (nieopodal Pizzeri Leone). Warto dodać, że w miejscach, gdzie obecnie chodnika nie ma, drogowcy planują tylko utwardzenie i wyrównanie terenu.
Prace potrwają około trzech miesięcy, a to oznacza oczywiście utrudnienia dla kierowców. Już teraz ruch na Małomiejskiej odbywa się wahadłowo. Drogowcy zalecają objazdy. Najprawdopodobniej jednak na Małomiejskiej (szczególnie rano i popołudniu) szykują się długie korki.
Trwa miejski remont Traktu św. Wojciecha (odcinek od Obwodnicy Południowej do ulicy Ukośnej). Na około kilometrowym odcinku arterii wymieniana jest nawierzchnia jezdni, remontowane są chodniki.
Prace przy dawnej Jedności Robotniczej mają również miejsce przy skrzyżowaniu z ulicą Gościnną. Tym razem jednak roboty przeprowadza nie miasto, a firma Eurobud, wykonawca prywatnej inwestycji Zatoki. W pobliżu buduje się market i hotel, a firma została zobowiązana do remontu chodnika, nawierzchni jezdni i wykonania tutaj znaków poziomych. Mowa o odcinku od skrzyżowania Traktu z ulicą Gościnną (w okolicy adresu: Gościnna 2) do wjazdu na teren powstającego właśnie hotelu i marketu.
Dobra wiadomość dla tych, którzy zaczynali powątpiewać w obiecywany przez urzędników remont ulicy Żuławskiej. Mowa o nawierzchni jezdni i chodnikach na odcinku od ulicy Przyjemnej do ulicy Grabowej.
- W dniu 12 sierpnia br. został ogłoszony przetarg na „Remont fragmentów nawierzchni jezdni ulic: Zawodzie, Mostowa i Żuławska w Gdańsku.” Oferty można składać do dnia 27 sierpnia tego roku – mówi nam Maria Jaźwińska, p.o rzecznika Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Jeżeli przetarg zostanie rozstrzygnięty, miasto ma 30 dni na podpisanie umowy z wykonawcą. Remont zostałby przeprowadzony jeszcze w tym roku.
Zostajemy jeszcze na chwilę na ulicy Żuławskiej.
- W Merkusie przy Żuławskiej 1 najprawdopodobniej w ciągu 2 miesięcy ma być zamontowany bankomat – dzielą się swoimi informacjami lokalni radni dzielnicy.
Informacja spodobała się szczególnie mieszkańcom Oruni „zza torów”, gdzie bankomat jest naprawdę potrzebny. Niektórzy z komentujących na facebooku żartują, że tym samym Orunia dołączy do standardów europejskich.
Na Oruni trwa kilka remontów ulic i chodników. Rozpisywane są też przetargi na kolejne inwestycje. A propos tych ostatnich to dzielnica doczeka się... bankomatu. Oruniacy żartują, że tym samym zrobi się tutaj iście „europejsko”.
Galeria artykułu