3 września kilkanaście metrów od XIX-wiecznego fortu osunął się blisko 100-metrowy odcinek ulicy. Droga biegła w tym miejscu po koronie suchej fosy zabytkowego Szańca, a jej jedyne umocnienie stanowił ponad stusześćdziesięcioletni mur oporowy, za którym znajduje się fosa o głębokości około 10 metrów.
Urzędnicy obiecali wyjaśnić, która z miejskich instytucji tutaj zawiniła. Obiecali też podać wstępny koszt napraw. Póki co wywiązali się z drugiej obietnicy.
- Nawet około 1,5 miliona złotych może kosztować przywrócenie do stanu pierwotnego oraz zabezpieczenie przed ewentualną powtórką sytuacji, fragmentu jezdni oraz przylegającego do niej muru oporowego na ulicy Kolonia Anielinki w Gdańsku – mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Zgodnie z przygotowaną koncepcją naprawy uszkodzeń i zabezpieczenia pozostałej części terenu, prace zostaną podzielone na dwa etapy.
Pierwszy z nich zakłada odbudowę uszkodzonej skarpy wraz z odbudową zniszczonej drogi. Pracami zajmie się Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych, wspomagany przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku.
- Drugi etap prac mówi o zabezpieczeniu muru oporowego w suchej fosie na całej jej długości w celu uniknięcia podobnych zdarzeń w przyszłości. Odpowiedzialny za te prace będzie GZNK – komentuje Kaczmarek.
W przypadku pierwszego etapu, który dla mieszkających w pobliżu katastrofy budowlanej ludzi wydaje się najważniejszy, urzędnicy zastanawiają się nad dwoma rozwiązaniami. Mowa o sposobie odbudowy muru oporowego.
- Rozwiązanie „A” zakłada podłoże palowane, na tym podłożu fundament plus mur oporowy. Rozwiązanie „B”: za istniejącym cokołem muru wbite będą betonowe kolumny, pomiędzy nimi umieszczone płyty drogowe, a na cokole – odbudowany mur z odzyskanej cegły – tłumaczy rzecznik ZDiZ.
W chwili obecnej obydwie koncepcje pierwszego etapu prac przesłane zostały do wojewódzkiego konserwatora zabytków. To on zdecydować ma o sposobie przeprowadzenia naprawy. Zniszczona droga odbudowana zostanie po zakończeniu prac wzmacniających uszkodzonego fragmentu skarpy.
- GZNK na wszystkie prace ogłosi przetarg niezwłocznie po otrzymaniu od konserwatora informacji, którą opcję odbudowy skarpy i muru uznał on za najlepszą. Do czasu zakończenia wszystkich prac naprawczych, cała ulica Kolonia Anielinki pozostanie zamknięta dla ruchu kołowego. – przypomina Kaczmarek.