- Dzisiaj pojęcie dawnych czasów jest w Polsce deprecjonowane. Skraca się ilość godzin historii w szkołach, odbrązawia się naszych bohaterów. Powód jest prosty: nie mamy czuć się Polakami, mamy czuć się Europejczykami. Nie zgadzam się z takim scenariuszem – mówi nam Krzysztof Kosik, znany na Oruni z szeregu przedsięwzięć mieszkaniec tej dzielnicy i były radny miasta.
- Postanowiłem stworzyć patriotyczną oprawę do dzisiejszej mszy w kościele przy Gościnnej. Okazją jest oczywiście Święto Niepodległości – dodaje.
Msza, o której tutaj mowa, rozpocznie się dzisiaj (11 listopada) o godzinie 18:30.
- Wykonałem proporce, każdy z nich zdobi orzeł z różnych czasów polskiej państwowości. Flagi będą wisieć w kościele przy Gościnnej. Próbowałem zorganizować również grupę rekonstrukcyjną, która pełniłaby honorową wartę w czasie mszy. Mam nadzieję, że mszę uświetnią kombatanci i harcerze – mówi Kosik.
Będzie również oprawa muzyczna. Popis swoich umiejętności zaprezentuje Tatiana Szczepankiewicz-Maliszewska, śpiewaczka (sopran koloraturowy) i pianistka, która występuje z orkiestrami symfonicznymi i kameralnymi w całej Polsce, m.in: z Orkiestrą Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Koncertowała za granicą, w takich krajach, jak Norwegia, Finlandia, Włochy, Francja, Niemcy, Holandia, Belgia, Estonia, Ukraina, Litwa, Stany Zjednoczone, Kanada i Australia.
Szczepankiewicz-Maliszewska zaśpiewa polskie pieśni patriotyczne.
- Taka msza jak dzisiejsza ma uczyć polskiej historii. Mam nadzieję, że mama, tata, dziadek, czy babcia opowiedzą dzisiaj młodym ludziom, co to za święto obchodzimy 11 listopada, czy kto to był Piłsudski – puentuje Kosik.
11 listopada obchodzone jest w Polsce Święto, na pamiątkę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku, po 123 latach zaborów. Święto zostało ustanowione w 1937 roku. Od początku wojny (1939) do 1988 święto nie było obchodzone. Przywrócono je w 1989 roku.