.jpg)
- Według prognoz na chwilę obecną – w ciągu dnia spodziewane są opady mokrego śniegu z deszczem, przy temperaturach lekko powyżej zera. Kilkadziesiąt pojazdów będzie wciąż pracowało na drogach, reszta pozostanie w pogotowiu – mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
No dobrze, ale co z chodnikami? Kto je powinien odśnieżać? - pytają nasi czytelnicy. I niektórzy z nich podają przykłady i zdjęcia miejsc na Oruni (np. fragmenty ulicy Piaskowej), które regularnie odśnieżane nie są. A czasami nie są odśnieżane wcale.
Najprościej rzecz ujmując, za odśnieżanie chodnika odpowiada właściciel położonej tuż obok nieruchomości. Ale czasem nie wiadomo, kto nim właściwie jest.
Na stronie gdansk.pl znaleźć można mapę własności wszystkich nieruchomości w mieście. Można też zgłosić się do Dyżurnego Inżyniera Miasta (telefon 58 5244 500).
Są też sytuacje, że za chodnik odpowiada nie właściciel położonej tuż obok nieruchomości, a zarządca drogi.
Po kolei.
- Trzeba pamiętać, że o chodnik położony wzdłuż nieruchomości musi zadbać jej właściciel.Jest nim – zgodnie z zapisami ustawy również współwłaściciel nieruchomości oraz użytkownik wieczysty – mówi Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej Straży Miejskiej w Gdańsku.
Ale tu bardzo ważne rozróżnienie:
- Jeżeli pomiędzy nieruchomością, a chodnikiem jest na przykład trawnik lub inny pas oddzielający, będący własnością gminy, sytuacja nieco się zmienia. Gdy chodnik nie przylega bezpośrednio do nieruchomości, to obowiązek uprzątania śniegu i lodu spoczywa na zarządcy drogi – dodaje strażnik miejski. W praktyce obowiązek ten leży wtedy po stronie miasta.
Gdy nieruchomość jest zabudowana budynkami wielorodzinnymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali, obowiązki właściciela spoczywają na osobach zarządzających nieruchomością wspólną: na wspólnotach mieszkaniowych lub bezpośrednio na właścicielach lokali, jeżeli zarząd nie został wybrany.
Nawet jeżeli na naszej działce nie ma żadnych budynków, ale tuż obok jest chodnik, to cóż... utrzymanie chodnika to nasz obowiązek.
- Dbanie o czystość chodnika to obowiązek posiadacza każdej nieruchomości, bez względu na jej przeznaczenie i sposób użytkowania. Nie ma znaczenia czy granicząca z chodnikiem działka jest zabudowana czy nie, czy właściciel mieszka na posesji oraz czy nieruchomość ma charakter mieszkalny – przypomina Siółkowski.
Jakie dokładnie obowiązki ma tutaj właściciel lub zarządca?
Uchwała Rady Miasta Gdańska z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gdańska mówi m.in.: "Właściciele nieruchomości są zobowiązani do uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń: z części nieruchomości udostępnionej do użytku publicznego; z chodników położonych wzdłuż nieruchomości".
Obowiązek ten, czytamy dalej w uchwale, powinien być realizowany codziennie do godz. 8.00, a w przypadku intensywnych opadów śniegu w ciągu 6 godzin od ustania opadów, poprzez: zamiatanie, zbieranie, grabienie, zmywanie.
- Także zarządca drogi musi pozbyć się błota, śniegu, lodu oraz innych zanieczyszczeń z chodnika, jeżeli gmina pobiera opłaty z tytułu postoju lub parkowania pojazdów na tym chodniku – wyjaśnia Siółkowski. - A gdy jest na nim przystanek komunikacyjny, to utrzymanie go w odpowiednim stanie stanowi obowiązek firmy, która użytkuje tereny służące komunikacji publicznej.
Zarządca drogi usuwa także błoto, śnieg, lód i inne zanieczyszczenia uprzątnięte przez właścicieli nieruchomości z chodników na trawniki i pasy zieleni. Co ważne, nie można oczyszczać chodnika, rzucając śnieg na jezdnię.
Parking, niezależnie od jego statusu, uprząta z lodu i śniegu jego administrator. A utrzymanie dróg wewnętrznych (np. dróg na terenie osiedli mieszkaniowych) to obowiązek zarządcy terenu, przez który ta droga przebiega, czyli na przykład spółdzielni mieszkaniowej, lub administratora wspólnoty mieszkaniowej.
- Za niedopełnienie obowiązków związanych z oczyszczeniem chodników ze śniegu i lodu, strażnik miejski może nałożyć mandat karny w wysokości 100 złotych – uczula rzecznik SMG.
I bardzo ważna kwestia. Ktoś, kto przewróci się na nieodśnieżonym lub oblodzonym chodniku, może dochodzić z Kodeksu Cywilnego (ustawa z 23 kwietnia 1964 roku) odszkodowania zarówno z tytułu poniesionych szkód materialnych.
Najwięcej kontrowersji budzi sytuacja, gdy dany chodnik należy do miasta i nie jest odśnieżany. Nie brakuje głosów, że straż miejska w takich sytuacjach nie jest już tak skuteczna. Z prostej przyczyny, nie będzie karać swojego pracodawcy, czyli gminy. Strażnicy odpierają zarzuty i twierdzą, że każda zgłoszona do nich interwencja jest sprawdzana, a do zarządcy drogi są wysyłane stosowne ostrzeżenia, które bardzo często są skuteczne.
.jpg)
