Kolejna noc w Gdańsku z pożarami aut w roli głównej. Paliły się trzy samochody – na Wzgórzu Mickiewicza, Chełmie i na Olszynce. W tym ostatnim przypadku, według nieoficjalnych informacji, mogło dojść do samozapłonu.
Zaczęło się od seata na Wzgórzu Mickiewicza. Kilka minut przed północą strażacy zostali wezwani do płonącego volkswagena na Chełmie. Trzecie wezwanie dotyczyło Olszynki i palącego się przy ulicy Zawodzie nissana.
- Na miejscach zdarzeń pracują biegli, którzy badają przyczynę pożaru – mówi nam Aleksandra Siewiert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak mówią nieoficjalnie policjanci, w przypadku pożaru auta na Olszynce mogło dojść do samozapłonu. Rzecznik KMP nie chce potwierdzić tej informacji. - Jest jeszcze za wcześnie na podawanie ustaleń – kwituje.
W ostatnich miesiącach pożary samochodów to prawdziwa plaga w Gdańsku. W listopadzie pisaliśmy o podpaleniu trzech samochodów na Oruni Górnej i Ujeścisku. Jak udało nam się dowiedzieć, sprawca został zatrzymany w połowie grudnia i sąd przychylił się do zastosowania wobec niego tymczasowego aresztu. Sprawca ma... 18 lat.