O Alicji Hinz, której amputowano nogę w wyniku raka kości, pisaliśmy tutaj.
Dziś biegano dla niej w Parku Oruńskim. I to jak biegano! Ponad 300 zawodników w różnym wieku pokazało na co ich stać.
Ba, były sytuacje, że rodzice biegali... pchając przed sobą wózek z dzieckiem. Kilkaset metrów przebiegła też kobieta w zaawansowanej ciąży. Biegali starsi, młodsi, amatorzy i zawodnicy dużo bardziej doświadczeni. Dystans biegu wynosił 5 kilometrów, czyli pięć okrążeń po kilometr.
Każdy kto chciał dzisiaj wystartować musiał zapłacić 20 złotych wpisowego. Organizatorzy dzisiejszej akcji zebrali w ten sposób ponad 6 tysięcy złotych. Każda złotówka zostanie przeznaczona na pomoc dla Alicji.
- Pogoda dopisała, atmosfera była wspaniała, nawet już po zawodach wielu ludzi rozsiadło się na trawie i piknikowało na świeżym powietrzu. Park Oruński tętnił dzisiaj życiem – cieszyli się oruniacy.
Podczas dzisiejszej imprezy swój „kącik” miała także lokalna Rada Dzielnicy, która również zaangażowała się w organizacje dzisiejszych zawodów. Odwiedzającym dzisiaj Park Oruński ludziom w pamięć zapadł radny dzielnicy, który... chodził na szczudłach i rozdawał dzieciom cukierki.