Położony na Górnej Oruni sad (okolice ulicy Platynowej) powoli odchodzi do lamusa. Na jego terenie najprawdopodobniej jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa dwóch czterokondygnacyjnych bloków.
Jak udało nam się dzisiaj ustalić w rozmowie z przedstawicielem Hanzy, najprawdopodobniej teren ten zostanie również wykupiony. Ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. Jest już jednak koncepcja dewelopera odnośnie do przyszłego zagospodarowania tego miejsca. Mają tutaj powstać dwa czterokondygnacyjne bloki. Budowa ruszy najwcześniej jesienią tego roku. Realizacja inwestycji potrwa około roku. Wycinka drzew, która rozpoczęła się w sadzie pod koniec marca, to pierwszy etap przyszłych prac, którym jest uporządkowanie całego terenu.
Czy przeznaczenie tego miejsca pod budowę bloków to dobry pomysł? Patrząc na komentarze pod naszymi wcześniejszymi artykułami na temat sadu, można utwierdzić się w przekonaniu, że chyba nie do końca.
Oto kilka komentarzy naszych czytelników:
„Też się zastanawiam komu ten sad przeszkadzał. Rano ptaki pięknie śpiewały, wieczorem jeże z niego wychodziły...Doprowadzony do porządku, mógłby dalej być ostatnią oazą zieleni na osiedlu. A tak? No cóż... Jeżeli powstaną bloki, to chęć zysku zwyciężyła. Szkoda (...)”
„Również ubolewam nad tym, że zamiast skrawka zielonego terenu najprawdopodobniej powstanie tam kolejny blok!... Przecież takie miejsca też są ludziom potrzebne! Tym bardziej, że ta przyroda tam już istnieje, więc szkoda ją usuwać! ...Choć zgadzam się z tym, że można by ten sad nieco uporządkować (jednak nie nadmiernie, aby nie zniszczyć klimatu dzikości)(...)”
„Ale Bzdura....... Komu przeszkadza sad ? ludzie dajcie spokój.......”
„Na Oruni Górnej i tak nie ma nic oprócz kościoła, sklepów i usług. Niech chociaż miejsce na piwo będzie. Miejskie sypialnie są straszne.”
W przyszłym tygodniu zamierzamy również opublikować artykuł na temat przyszłości (a także po części i niezbyt chlubnej teraźniejszości) wąwozu, który leży nieopodal sadu.